"Jeśli liczby będą na tym samym poziomie, to 1 listopada cmentarze powinny zostać zamknięte"
Od soboty niemal pół Polski jest czerwoną strefą, a rząd wprowadza nowe obostrzenia. Czy to wystarczy, aby zahamować przyrost zakażań, z którym przestają sobie radzić polskie szpitale?
Zdaniem dr Michała Sutkowskiego, prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, jesteśmy w szczególnym momencie epidemii. – Musimy teraz zdecydować się na radykalne ruchy. Może krótkotrwałe, na dwa-trzy tygodnie. Jednak muszą być na tyle zdecydowane, żeby postawić tamę koronawirusowi. Musimy być czerwoni i żółci, żebyśmy nie byli czarni – stwierdził gość TOK FM.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Karolina Lewicka, prowadząca "Wywiad Polityczny", dopytywała, co ekspert doradziłby rządzącym w sprawie nadchodzącego 1 listopada. – Mam nadzieję, że nie będzie większej liczby nowych zachorowań, że nie osiągniemy pułapu 15 tysięcy na dobę. Jeżeli tendencja w przyszłym tygodniu będzie spadkowa, to wydaje się, że cmentarzy nie trzeba zamykać. Wystarczające może być rozłożenie w czasie wizyt na grobach bliskich – ocenił dr Sutkowski.
A co jeśli tempo przyrostu zakażeń będzie się utrzymać na stałym poziomie lub wzrośnie? – Należy zamknąć cmentarze 1 i 2 listopada. Wtedy Polacy nie będą się licznie przemieszczać w te dni. Wybiorą inne dni na wizytę i ten koronawirus trochę się rozproszy – przekonywał ekspert.
Jego zdaniem dopóki nie ma skutecznego leku ani szczepionki, trudno inaczej walczyć z koronawirusem. – Musimy z nim żyć. Potrzeba trochę gazu, trochę hamulca i tak postępuje teraz cały świat. Nie ma jednej dobrej metody. Jestem zwolennikiem tego, żeby powiedzieć gospodarce tak, a koronawirusowi nie. Wiadomo, te trzy zasady: Dezynfekcja, Dystans, Maseczki są niezwykle ważne, ale równocześnie musimy żyć tak, aby działać jak najsprawniej. Innej drogi nie ma – wskazywał dr Sutkowski.
Tylko w piątek potwierdzono 7705 nowych przypadków koronawirusa. Zmarły 132 osoby - to najwięcej od początku epidemii. Z kolei w sobotę padł nowy rekord zakażeń - 9622, a zmarły 84 osoby. Ministerstwo Zdrowia twierdzi że planów zamykania cmentarzy na Wszystkich Świętych póki co nie ma.