Zespół pocovidowy, czyli PCS. Ekspert wyjaśnia, co to za choroba
Badania laboratoryjne potwierdziły w środę 4 listopada zakażenie koronawirusem u kolejnych 24 tys. 692 osób. Zmarło 373 chorych - podało w środę Ministerstwo Zdrowia. To najwyższy dzienny bilans zakażeń i zgonów od początku epidemii. W szpitalach przebywa 18 654 chorych na COVID-19.
Do audycji "Mikrofon" TOK FM dodzwonił się jeden ze słuchaczy, który skarżył się, że choć pierwsze objawy choroby pojawiły się u niego już cztery tygodnie temu, to nadal ma kaszel i odczuwa duże zmęczenie. Mimo tego, że testy na obecność koronawirusa wskazują u niego wynik ujemny.
Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!
Zespół pocovidowy. Co to jest?
W tym kontekście dr Paweł Grzesiowski przypomniał, że istnieje jednostka chorobowa nazywana zespołem pocovidowym. Podkreślał, że na razie o PCS, czyli Post COVID-19 Syndrome, nie wiemy zbyt wiele, bo choroba jest dopiero poznawana i opisywana. - Natomiast z badań wynika, że zespół pocovidowy pojawia się u jednego na 10 pacjentów - wskazywał immunolog, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń i ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej.
Objawy PCS
Jakie są objawy PCS? - Chodzi o ogólne osłabienie, bóle mięśniowe, problemy z oddechem, krążeniem, czy rozmaite objawy jelitowe. To efekt uszkodzenia różnych naczyń w rożnych narządach - wyliczał dr Grzesiowski. Jak zaznaczał, taki stan może potrwać nawet kilka miesięcy. - Tyle wiemy na teraz, bo takie są najdłuższe okresy obserwacji - mówił ekspert. - Choć u tego pana [naszego słuchacza - red.] jeszcze jest zbyt wcześnie o tym mówić, bo pojawia się najwcześniej po 2-3 miesiącach od zakończenia choroby - dodał dr Grzesiowski.
Czy pogrzeby chorych na COVID-19 są niebezpieczne?
Inna ze słuchaczek zastanawiała się, czy pogrzeby osób, które zmarły na COVID-19 są niebezpieczne oraz czy ciało takiego chorego jest w stanie zakażać. Dr Grzesiowski przypomniał, że ciała zmarłych na COVID-19 nie są wystawiane na widok publiczny. - Nie uważa się, żeby ciało stanowiło materiał zakaźny, jeśli jest odpowiednio zabezpieczone. To bycie na pogrzebie jest niebezpieczne z racji kontaktu z innymi ludźmi. Liczne doświadczenia wskazują, że pogrzeby są miejscami masowych zakażeń - uczulał ekspert.
DOSTĘP PREMIUM
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Myśliwce F-16 "same wojny nie wygrają". Gen. Bieniek studzi nastroje ws. samolotów dla Ukrainy
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Bajki o żelaznym wilku". Petr Pavel nie wciągnie Czech bardziej w wojnę. Ale ma ważną rolę do odegrania
- Najpierw awanturował się w hotelu, potem ukradł policjantom radiowóz. Agresywny 32-latek zatrzymany
- Steez83 z PRO8L3M-u już nie śledzi polityki. "Są takie momenty, że należy tupnąć nogą"
- AAAA Rakietę tanio sprzedam. Garażowana, niebita, nosi ślady użytkowania
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Trwa kolejny finał. Ile pieniędzy już zebrano?
- Ten sondaż może nie spodobać się Donaldowi Tuskowi. Chodzi o powrót na fotel premiera
- "Nigdy nie wiemy, czym może się skończyć infekcja". 31. Finał WOŚP na walkę z sepsą. "Kluczowe są sprzęt i czas"