Koronawirus w Polsce. Najnowsze dane ministerstwa. Ponad 500 osób zmarło [14 listopada]

Ministerstwo Zdrowia przekazało, że mamy 25 571 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 548 osób chorych na COVID-19. Najwięcej od początku epidemii.
Zobacz wideo

Mamy 25 571 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Z powodu COVID-19 zmarło 119 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 429 osób. Łącznie to 548 osób, czyli najwięcej od początku epidemii.

Najwięcej zakażeń, 3453, odnotowano na Śląsku. Na Dolnym Śląsku wykryto 2794 przypadki, a w Wielkopolsce 2742. W województwie mazowieckim potwierdzono 2419 zakażeń, w małopolski 2202, w łódzkim 1487, w lubelskim 1563, w pomorskim 1328, w świętokrzyskim 1177, w podkarpackim 1162, w zachodniopomorskim 1045, w warmińsko-mazurskim 990, w kujawsko-pomorskim 955, w opolskim 799, w lubuskim 760, w podlaskim 695. 

Ministerstwo Zdrowia poinformowało też, że spośród 35 182 łóżek w szpitalach, chorzy na COVID-19 zajmują 22 320, a spośród 2805 respiratorów - 2126. Przez ostatnią dobę wykonano ponad 56 tys. testów, a na kwarantannach przebywa ponad 440 tysięcy osób. Od początku epidemii potwierdzono 691 118 zakażeń. Zmarło 10 045 osób. 

Koronawirus w Polsce. Bilans zakażeń

W piątek, 13 listopada resort informował o 24 051 nowych przypadkach koronawirusa i 419 zmarłych na COVID-19. Najwięcej przypadków było z województwa śląskiego i wielkopolskiego.  W czwartek 12 listopada przybyło 22 683 zakażonych, zmarło 275 osób, a w środę resort zdrowia poinformował o 25 221 nowych przypadkach koronawirusa W związku z COVID-19 zmarło 430 osób. We wtorek - 10 listopada - podano informację 25 484 nowych przypadków koronawirusa. Zmarło 330 chorych na COVID-19. Dzień wcześniej, w poniedziałek 9 listopada, informowano o 21 713 nowych przypadkach. Widzimy więc, że liczba przypadków nieznacznie spada. Zdecydowanie gorzej było bowiem jeszcze w poprzednim tygodniu. Wtedy w czwartek i piątek notowano ponad 27 tysięcy zakażeń.

Koronawirus w Polsce. Lockdownu nie będzie

W tym tygodniu, pierwszy raz od dwóch miesięcy, liczba zakażeń koronawirusem zaczęła spadać; jest to pierwszy sygnał stabilizacji; wspólnym wysiłkiem wyhamowaliśmy zakażenia tuż przed punktem krytycznym; nie musimy wprowadzać narodowej kwarantanny - ogłosił w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Jak zaznaczył, po konsultacjach z Radą Medyczną ustalono, "że jeżeli liczba zakażeń utrzyma się na podobnym poziomie - bardziej radykalne kroki nie będą potrzebne".

- Jeżeli liczba nowo zdiagnozowanych chorych zacznie przekraczać 30 tys., zdecydowanie powinniśmy zamknąć Polskę - mówił wcześniej w "Rzeczpospolitej" jego główny doradca Covid-19 prof. Andrzej Horban. - Polska powinna być zamknięta przez miesiąc - dodawał.

Koronawirus w Polsce. Problemy z aktami zgonu

Miasta szukają sposobów na rozwiązanie problemów związanych ze zwiększoną liczbą zgonów, które wywołuje koronawirus. Samorządy zwiększają obsadę urzędników, którzy zajmują się wydawaniem aktów zgonu. Tak jest m.in. w Lublinie. - Przy aktach zgonu na co dzień pracują trzy osoby. Staramy się czasowo angażować do pomocy kolejne. Jesteśmy w tym zakresie elastyczni - mówi Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza. Z kolei w Krakowie zdarza się, że na pogrzeb trzeba czekać nawet dwa tygodnie. Zaczyna brakować miejsc na krakowskich cmentarzach i w chłodniach.

TOK FM PREMIUM