Minister zdrowia: Szczepionki przeciw COVID-19 są dla dorosłych. Nie mamy czym zaszczepić dzieci
Niedzielski był w piątek pytany w TVN24, ile dni po zatwierdzeniu szczepionki przeciw koronawirusowi rozpoczną się szczepienia w Polsce. Minister powiedział, że zależy to głównie od dostawców.
- Myślę, że jeżeli rzeczywiście zrealizowałby się ten optymistyczny scenariusz i 29 grudnia by była pozytywna decyzja, pod koniec stycznia byłyby już pierwsze dostawy - powiedział minister. Zapewnił przy tym, że Polska będzie gotowa do realizacji szczepień już na początku stycznia.
Minister pytany, czy dzieci będą szczepione przeciw koronawirusowi odpowiedział, że tylko jeden z produktów oferowanych Polsce jest dopuszczony do szczepienia dzieci poniżej 18. roku życia, ale powyżej 12. roku życia". - Generalnie szczepienie to będzie przede wszystkim ukierunkowane dla dorosłych - dodał.
Szef MZ przyznał, że "na tę chwilę nie ma czym zaszczepić młodszych dzieci". - Bo żaden z producentów nie prowadził badań na takiej grupie dzieci i absolutnie żadna ze szczepionek nie ma w warunkach dopuszczenia nawet sugestii, żeby może być stosowana wobec dzieci" - wyjaśnił Niedzielski.
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- "Ruscy owinęli dziecku głowę streczem i je udusili". Polak opowiada o walce i pomocy Ukrainie
- Koalicja Obywatelska zwycięża w pięciu województwach. PiS traci poparcie [SONDAŻ]
- Białoruski sąd skazał Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia
- Liczba ofiar w Turcji i Syrii przekroczyła 11 tys. i wciąż rośnie. Prezydent Erdogan ogłosił stan wyjątkowy
- Kryminał, biografie, thriller, rozmowy. Książki do czytania na ferie (i nie tylko)
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"