W Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciwko COVID-19. Zaszczepiono pierwszą osobę
- Jestem dumna z tego, że zostałam wybrana - powiedziała Alicja Jakubowska przed szczepieniem, dziękując dyrektorowi.
- Nic nie bolało - powiedziała tuż po zabiegu, dodając z uśmiechem, że widać radość w jej oczach.
Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie otrzymał w niedzielę 75 fiolek szczepionek. Pozwoli to zaszczepić 375 osób, ponieważ z jednej porcji tworzy się dawki dla pięciu osób - wyjaśniła wcześniej Iwona Sołtys, rzecznika CSK MSWiA.
Po Alicji Jakubowskiej szczepionkę otrzymał dyrektor prof. Waldemar Wierzba.
- Kompletnie nic nie poczułem, chyba z wrażenia - powiedział dyrektor. Po nim szczepionki otrzymali ratownik medyczny Sławomir Butkiewicz, lekarka dr Agnieszka Szarowska i diagnostka laboratoryjna Angelika Aplas.
- Żeby nie było tak, że ja tylko szczepię, także poddaję się szczepieniom - powiedziała lekarka Agnieszka Szarowska, dodając, że na pewno została zaszczepiona, bo to poczuła.
Agnieszka Szarowska wyjaśniła, że każda zaszczepiona osoba nie powinna opuszczać punktu szczepień przez 15 minut po zabiegu, gdyż "po każdym nowym preparacie mogą wystąpić reakcje alergiczne, wstrząs anafilaktyczny", więc pacjent powinien być pod obserwacją personelu.
Po dr Szarowskiej szczepieniu poddała się także Angelika Aplas, jedna ze szpitalnych diagnostek laboratoryjnych CSK MSWiA. - Myślę, że dla wszystkich ta szczepionka ma duże znaczenie, cały świat czekał od początku pandemii na szczepionkę i mam nadzieję, że jeśli Polacy tłumnie i chętnie ruszą na szczepienia, to w końcu wrócimy do normalności - powiedziała Angelika Aplas.
Szczepionki gotowe do podania przygotuje apteka szpitalna, ponieważ preparat, zanim stanie się gotową do podania szczepionką, wymaga odpowiedniego przygotowania. - Apteka szpitalna na odziały przekazuje już ten gotowy preparat – powiedziała rzeczniczka szpitala Iwona Sołtys.
Przed kamerami zaszczepiono jedynie pięć osób spośród wytypowanych do szczepień pracowników. - Pozostała część szczepionek będzie dystrybuowana w klinikach, w których pracownicy zajmują się pacjentami zakażonymi koronawirusem – wyjaśniła Sołtys. Gotowe szczepionki trafią do tych klinik. Tam w gabinetach zabiegowych otrzyma je zgłoszony do szczepień personel. Szczepienia potrwają kilka dni.
Drugi transport szczepionek ma trafić do szpitala 4 stycznia. Pacjenci zaszczepieni w niedzielę zostaną automatycznie zapisani na podanie drugiej dawki szczepionki.
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
Dawid Kubacki kończy sezon. "Nie to jest teraz najważniejsze"
-
Xi Jinping namówi Putina do pokoju z Ukrainą? "To tylko dobra wymówka"
-
Xi Jinping w Moskwie. "Będzie kupa frazesów o przyjaźni, współpracy". Co wyniknie z "napinania muskułów"?
- Francja. Rząd zostaje. Zabrakło 9 głosów do uchwalenia wotum nieufności
- "Ropa coraz tańsza przez banki". Jak bałagan na zagranicznych rynkach bankowych przekłada się na nasze portfele
- "Margin Call": film zamiast podręczników do Business English
- "Wizyta Putina w Mariupolu to teatrzyk". Ekspertka o "wiosce putinowskiej"
- Ile może dorobić emeryt w 2023 r.? Od 1 marca obowiązują nowe limity