"Im więcej osób się zakazi, tym będzie więcej wariantów wirusa SarsCov2". Jest też dobra wiadomość
W środę w Polsce potwierdzono drugi przypadek brytyjskiego szczepu koronawirusa. Zakażona jest nauczycielka z Wrocławia. Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu Oksfordzkiego w "Połączeniu" podkreślała, żeby pamiętać, że obecnie mamy nowe warianty wirusa, a nie szczepy.
- Szczepy powinny mieć o wiele więcej zmian, o wiele bardziej różnić się od siebie. W tej chwili to są jedynie warianty i poczekałabym ze stosowaniem określenia "szczep" do czasu, aż pojawią się warianty, które będą się znacznie różnić od tych, które obserwujemy teraz - mówiła Skirmuntt .
Jak tłumaczyła, jeżeli szczepionki całkiem przestaną działać na konkretny wariant, wtedy będziemy mogli zakładać, że to jest nowy szczep, czyli wirus, który ma bardzo zmienione funkcje w porównaniu do tych wcześniejszych wersji.
Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!
Prowadzący audycję Jakub Janiszewski pytał ekspertkę, który z wariantów koronawirusa jest najgroźniejszy.
- Ciężko mówić, bo badania są wstępne - stwierdziła ekspertka. Wyjaśniała, że Moderna przeprowadziła badania, czy warianty brytyjski i południowoafrykański mogą uciec przed odpowiedzią immunologiczną po podaniu szczepionki.
- W przypadku wariantu brytyjskiego nie stwierdzono czegoś takiego, ale w przypadku południowoafrykańskiego zauważono, że przeciwciała nie są tak efektywne, jak w przypadku innych wariantów. To nie jest tak, że odpowiedź immunologiczna nie istnieje, ona jest po prostu obniżona - powiedziała ekspertka. Dodała ze Moderna zacznie pracować nad modyfikacją szczepionki tak, żeby zwiększyć jej efektywność przeciwko wariantowi południowoafrykańskiemu.
Mówiła, że robi się to dużo szybciej niż opracowywanie nowej szczepionki. - Zwłaszcza że ta szczepionka mRNA jest zaprojektowana tak, żeby była szczepionką uniwersalną. Należy zmienić kod genetyczny, to nie jest długi proces, najwyżej kilka tygodni - zapewniła na antenie TOK FM.
A co ze szczepionką AstraZeneca, która nie jest oparta na technologii mRNA? - Wyzwanie jest trochę większe i wymaga więcej pracy. Ale nie znaczy, że zaczynamy od zera. To pewnie będzie dłużej niż kilka tygodni, ale nie powinno trwać miesięcy czy lat - mówiła Emilia Skirmuntt.
Zauważyła, że SarsCov2 zaczął mutować rok po wybuchu pandemii, więc dość późno. Obecnie nowe mutacje powstają jednak szybko.
- Przy każdym zakażeniu wirus replikuje i wtedy mogą powstać nowe mutacje. Jeżeli te mutacje w jakiś sposób są korzystne dla rozprzestrzenienia się tego wirusa, to zostaną w tej populacji. Im więcej osób się zakazi, tym więcej wariantów będziemy obserwować. Z czasem również nowych szczepów - podsumowała ekspertka.
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Katowice. Wybuch gazu w kamienicy. Odnaleziono ciało drugiej z poszukiwanych kobiet
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Polak w Norwegii ze swojej magisterki może zrobić origami. Jak wygląda życie w norweskim raju?
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem.
- 65-latek z Lublina chciał zarobić na kryptowalutach - stracił prawie 160 tys. zł
- Ukradli figury z plenerowej szachownicy. "Każdy chciał mieć takiego konia w pokoju"
- Zełenski i Szmyhal dziękują Polsce za decyzję w sprawie czołgów. "To mocne wsparcie Ukrainy na drodze do zwycięstwa"