Prof. Gut: Przy takiej ilości nowych przypadków trzeba pilnować, żeby nie załamała się służba zdrowia

Ostatniej dobry w Polsce przybyło 34 151 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. - Przy takiej ilości nowych przypadków zakażenia koronawirusem trzeba pilnować, żeby nie załamała się służba zdrowia - ocenił w rozmowie z PAP prof. Włodzimierz Gut. Wirusolog apelował, by osoby podejrzewające, że zakaziły się koronawirusem, nie chodziły pracy, nie kontaktowały się z innymi osobami, które mogą zarazić.
Zobacz wideo

Tak źle nie było od 4 marca 2020 roku, kiedy w Polsce zdiagnozowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 34 151 nowych zakażeniach oraz o śmierci 520 osób. W szpitalach przebywa 27 118 chorych na COVID-19, czyli o 607 osób więcej niż poprzedniej doby. Terapii respiratorowej wymaga 2 620 chorych. Resort poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 36 231 łóżek i 3 473 respiratory.

- Przy takiej ilości nowych przypadków zakażenia koronawirusem trzeba pilnować, żeby nie załamała się służba zdrowia. Pewien zapas łóżek covidowych jeszcze jest i powinniśmy sobie poradzić, obawiać się możemy się o to, żeby nie zabrakło kadry medycznej - powiedział w rozmowie z PAP prof. Włodzimierz Gut.

Wirusolog podkreślił, że należy bezwzględnie stosować się do obostrzeń, żeby nie doprowadzić do dalszego wzrostu zakażeń. A wciąż, zdaniem prof. Guta, za mała jest świadomość i wiedza jak zachować się, gdy wiemy, że mieliśmy kontakt z osobą chorą lub wystąpiły u nas objawy zakażenia koronawirusem. Przypomniał, że pierwszym krokiem w takim przypadku jest samoizolacja. - Zróbmy test i jeśli wynik jest dodatni poddajmy się izolacji domowej - powiedział

- Nie może być takiej sytuacji, że chodzimy do pracy, kontaktujemy się z ludźmi, chociaż źle się czujemy, bo wydaje nam się, że to nie COVID- 19. Pamiętajmy, że zaczynamy zarażać już dzień przed wystąpieniem objawów. Sygnałem alarmowym jest już fakt, że zetknęliśmy się z osobą chorą. Jeśli wystąpią objawy zakażenia, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Lekarz decyduje o tym czy są wskazania do wykonania testu i to on decyduje o sposobie leczenia - stwierdził wirusolog.

Profesor przestrzegał też przed domowym leczeniem: "nie można dopuścić do sytuacji, kiedy stan chorego się pogarsza, ma duszności, kłopoty z oddychaniem, objawy bólowe i nadal nie zgłasza się do szpitala".

Posłuchaj:

TOK FM PREMIUM