Koronawirus w Polsce. Trzecia fala pandemii nie zwalnia w weekend. Znów niemal 30 tysięcy przypadków [28 marca]
Badania laboratoryjne potwierdziły ostatniej doby 29 253 przypadki zakażenia koronawirusem, o 7,4 tys. więcej niż tydzień temu. Zmarło 131 chorych - poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia. Na czele statystyki pozostaje Mazowsze i Śląsk.
Najwięcej nowych dziennych przypadków zarejestrowano na Mazowszu - 4652 i Śląsku - 4647, a najmniej w woj. podlaskim - 356.
Pozostałe przypadki pochodziły z województw: wielkopolskiego (3652), małopolskiego (2404), dolnośląskiego (2207), pomorskiego (1874), łódzkiego (1580), kujawsko-pomorskiego (1537), podkarpackiego (1333), warmińsko-mazurskiego (885), zachodniopomorskiego (872), lubelskiego (860), świętokrzyskiego (718), opolskiego (668), lubuskiego (636). Ponadto resort przekazał, że w 372 informacjach o zakażeniach nie podano adresu. Dane te uzupełni inspekcja sanitarna.
Na COVID-19 zmarło 36 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 95 chorych. Łącznie to 131 zgonów.
Dokładnie tydzień temu w niedzielę nowych zakażeń było 21 849.
W szpitalach przebywa 29 071 chorych na COVID-19, czyli 497 więcej niż poprzedniej doby - podało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia. Terapii respiratorowej wymaga 2 894 chorych, o 71 więcej niż dzień wcześniej.
Koronawirus w Polsce. Bilans zakażeń
W sobotę nowych zachorowań było 31 757. Najwięcej na Mazowszu i na Śląsku. Zmarło 448 osób.
Dzień wcześniej, w piątek (26 marca), Ministerstwo Zdrowia informowało o 35 143 nowych zakażeniach i był to dotychczasowy rekord epidemii. Najwięcej przypadków potwierdzono na Mazowszu (5264) oraz na Śląsku (5095). Zmarło 443 pacjentów.
W czwartek zachorowań było 34 151. Tego dnia dzienna liczba zakażeń po raz pierwszy od początku epidemii w Polsce przekroczyła 30 tysięcy. Zmarło 520 osób. Najgorsza sytuacja była na Śląsku, gdzie odnotowano 5430 nowych przypadków, i na Mazowszu, gdzie wykryto 5104 zakażenia.
W środę (24 marca) resort zdrowia poinformował o 29 978 pozytywnych wynikach testów. Zmarło 575 osób. We wtorek (23 marca) odnotowano 16 741 nowych zakażeń. Zmarło 396 chorych na COVID-19.
Koronawirus w Polsce. Nowe obostrzenia
Zgodnie z decyzją Rady Ministrów, od dziś (czyli od soboty 27 marca) w życie wchodzą nowe epidemiczne obostrzenia.
Wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe zostają zamknięte, w placówkach handlowych i innych punktach (jak np. poczta) będą bardziej rygorystyczne normatywy, to znaczy - 1 osoba na 20 m kw. (sklepy powyżej 100 m kw.).
Kościoły pozostają otwarte, ale obowiązuje nowy limit osób, to jest 1 osoba na 20 m kw. (przy odstępach). Zamknięte zostają natomiast salony fryzjerskie i kosmetyczne.
Duża zmiana następuje w życiu rodziców małych dzieci. Od dziś zamknięte zostają bowiem żłobki i przedszkola - z jednym wyjątkiem, który dotyczy medyków i służb porządkowych.
>> Pełną listę nowych obostrzeń można znaleźć tu <<
Koronawirus w Polsce. Będzie godzina policyjna?
W sobotę w RMM FM Adam Niedzielski został zapytany, czy dotychczasowe obostrzenia nie są za słabe i w związku z tym należy wprowadzić w Polsce stan nadzwyczajny. - Jak patrzę na porównania międzynarodowe dotyczące obostrzeń, które są stosowane u nas w Polsce i zagranicą to jedynym elementem, który odróżnia nas w poważny sposób, to zastosowanie godzin policyjnych, czyli całkowitego zakazu wychodzenia z domu - mówił szef resortu zdrowia. - Regulacyjnie my musielibyśmy takie obostrzenia wprowadzać poprzez ustawę - dodał.
Przekazał, że rząd bierze wszystkie scenariusze pod uwagę - i te optymistyczne, ale przede wszystkim te pesymistyczne.
Koronawirus w Polsce. Kiedy szczyt zachorowań?
Zarówno politycy, jak i eksperci przewidują, że szczyt zachorowań może nastąpić w święta. Ten "pik" mamy prognozowany między 28 marca a 9 kwietnia. Z modelu dokładnie to przypada na Niedzielę Wielkanocną - mówił w TOK FM dr Piotr Szymański, ekspert od modelowania.
Około 15-18 kwietnia powinniśmy dojść do takiego momentu, jak byliśmy na początku tego tygodnia [czyli kilkanaście tysięcy - red.]. A później wszystko będzie zależało od tego, jak dalej będzie wyglądało utrzymanie restrykcji. Zakładamy, że wszystko wróci do poziomu z początku lutego między połową maja a końcówką maja - przewidywał.
Rząd, przypomnijmy, nie zdecydował się na wprowadzenie zakazu przemieszczania na Wielkanoc. Premier Mateusz Morawiecki i minister Adam Niedzielski jedynie zaapelowali do Polaków, by w okresie świąt ograniczyli kontakty wyłącznie do najbliższych domowników, a ewentualne spotkania przełożyli na inny, bardziej bezpieczny czas.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim