Prof. Matyja o słowach Andrzeja Dudy: One mogą spowodować "poluzowanie" naszych zachowań społecznych
Po zwołanym pod koniec zeszłego tygodnia posiedzeniu Rady Gabinetowej prezydent Andrzej Duda stwierdził, że premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali go, że epidemiczna "sytuacja wygląda lepiej niż się spodziewali". - Że de facto, patrząc tydzień do tygodnia, okres do okresu, liczba tych zakażeń jest raczej liczbą spadającą - mówił. Słowa Głowy Państwa wywołały zdumienie niektórych ekspertów i polityków opozycji, bo jednocześnie w drugiej połowie ubiegłego tygodnia odnotowywaliśmy rekordowe liczby zgonów.
O słowa prezydenta Dominika Wielowieyska pytała też swojego gościa prof. Andrzeja Matyję. - Ja mam troszeczkę inne zdanie, choć może te słowa są prawdziwe. Trudno w tej chwili mówić, czy święta spowodują większą liczbę zakażeń. Ale mnie bardziej interesuje liczba zajętych łóżek i respiratorów, a ta wzrasta 2-3 tygodnie od momentu zakażenia - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Według niego, "musimy być ostrożni" z takimi ocenami. - Już wiele słów padało w naszym kraju, że epidemię mamy za sobą, że już wygraliśmy tę wojnę i walkę. Uważam, że trzeba ważyć słowa. One mogą spowodować "poluzowanie" naszych zachowań społecznych - przewidywał ekspert.
Podkreślał, że już wiele osób, zwłaszcza młodszych, ma dość epidemicznych restrykcji i opowiada się za tym, by je luzować. Sam przyznał natomiast, że jest przeciwny temu, by restrykcje znosić już teraz. - Gdzieś w połowie maja będziemy wiedzieć, czy luzować, czy nie - stwierdził. - Wskaźnikiem, którym się powinniśmy przede wszystkim kierować, jest wskaźnik replikacji wirusa. Kiedy on jest powyżej 1, to znaczy, że epidemia się rozwija. Kiedy będzie na poziomie 0,7-0,8, to wówczas to luzowanie obostrzeń powinno następować - dodał.
- Chciałbym ostudzić takie wypowiedzi, że wszystko mamy za sobą. Jeszcze mamy daleko do tego, żeby wygrać z epidemią - podkreślał prof. Matyja.
Co dalej z doktorem Grzesiowskim?
W drugiej części rozmowy redaktor Wielowieyska dopytywała o skargę, jaką przeciwko Pawłowi Grzesiowskiemu złożył pełniący obowiązki szefa GIS Krzysztof Saczka. Zarzuca Grzesiowskiemu "wielokrotne wprowadzanie opinii publicznej w błąd", poza tym "deprecjonowanie instytucji państwowych" i "promowanie niesprawdzonych rozwiązań medycznych".
- Ten wniosek był z gruntu rzeczy nieprzemyślany - ocenił prezes NRL. Profesor przyznał, że dziwi się, dlaczego do tej pory nikt nie złożył zawiadomienia przeciwko "ekspertom", którzy wypowiadają się niezgodnie z wiedzą medyczną (np. mówią, że szczepionki są szkodliwe), a z drugiej strony - kiedy dr Grzesiowski trafnie punktuje pewne zjawiska, składana jest na niego skarga.
- Ja wiem, że czasem prawda może być bolesna. Ale prawda jest też drogą postępu. Zarówno moje słowa, stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej, są elementem ku postępu i kiedy ten dialog między nami i Ministerstwem Zdrowia jest, to wtedy te decyzje są także idące ku temu, żeby wygrać z wirusem - mówił.
Redaktor Wielowieyska pytała, co może dalej stać się z doktorem Grzesiowskim i czy może on zostać pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Prof. Matyja poinformował, że wniosek dotyczący Grzesiowskiego trafił do niego 18 marca i - zgodnie z prawem - został przekazany do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
- Rzecznik będzie musiał porozmawiać z panem Saczką, który będzie musiał przedstawić dowody. Jeśli te dowody potwierdzą zarzuty kierowane przez szefa GIS, wówczas rzecznik skieruje sprawę do sądu lekarskiego, a ten ma szeroką gamę możliwości - tłumaczył Matyja. Sąd może, jak dodał, ograniczyć się jedynie do upomnienia Grzesiowskiego, ale może także pozbawić go prawa do wykonywania zawodu.
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Atak rekina w Egipcie. Władze: Schwytano drapieżnika, który zabił obywatela Rosji
- Coraz więcej zakażeń boreliozą w Polsce. W tym roku potwierdzono już ponad 4,9 tys. przypadków
- Donald Trump ogłosił, że postawiono mu zarzuty. Chodzi o przetrzymywanie niejawnych dokumentów
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca