Jak powiedział na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski, od 15 maja nie trzeba będzie już nosić maseczek, ale - co ważne - tylko na świeżym powietrzu. - Bez zmian pozostanie obowiązek zakrywania nosa i ust za pomocą maseczki w pomieszczeniach zamkniętych - podkreślił.
Tego samego dnia (15 maja) ruszyć ma także gastronomia zewnętrzna. Oznacza to, że restauracje czy kawiarnie będą mogły przyjmować gości, ale tylko na świeżym powietrzu - w ogródkach restauracyjnych i działając w ścisłym reżimie sanitarnym, czyli zachowując dystans między stolikami.
Koniec z maseczkami na powietrzu. Pod jednym warunkiem?
Plan zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu od 15 maja będzie utrzymany pod warunkiem, że wskaźnik zakażeń na 100 tys. osób spadnie poniżej 15.
Przypomnijmy, na razie w całym kraju obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych tylko za pomocą maseczki. Nie są dozwolone inne środki, takie jak przyłbice czy chustki.
Maseczek nie trzeba zakładać, będąc w parku, w lesie czy rodzinnych ogródkach działkowych.
Z obowiązku zakrywania ust i nosa maseczką są zwolnione jedynie osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający: całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim, trudności w samodzielnym odkryciu lub zakryciu ust lub nosa.
Plan luzowania gospodarki
Na środowej konferencji premier Morawiecki i minister Niedzielski podali również szereg innych obostrzeń, które mają być w maju nieco luzowane.
Od 4 maja otwarte (w reżimie sanitarnym) mają być sklepy budowlane, meblowe i galerie handlowe. 8 maja ruszą zaś hotele.
Powoli wraca też nauka stacjonarna w szkołach. Najpierw (już od 4 maja) dla uczniów klas I-III, a od 29 maja dla pozostałych klas szkół podstawowych oraz szkół średnich.
Więcej informacji na temat planu luzowania obostrzeń znajdziesz tu.
