W Polsce wykonano ponad 36 561 000 szczepień przeciwko COVID-19, w pełni zaszczepionych jest 18 982 000 osób. Przekazywane przez resort zdrowia dane pokazują, że ostatnio średnio dziennie szczepi się nieco ponad 20 tys. ludzi. Przypomnieć warto, że w rekordowych pod względem liczby szczepień miesiącach, było to po kilkaset tysięcy dziennie.
Widać, że ani apele rządu, ekspertów, kampanie medialne i loteria szczepionkowa nie wpłynęły na znaczący wzrost tempa szczepień.
Z badania zleconego przez Warszawski Uniwersytet Medyczny wynika, że 32 procent Polaków w wieku 18-65 lat nie chce się szczepić przeciw COVID-19. 5 proc. z nich deklaruje, że może jeszcze zmienić zdanie, ale 27 proc. twierdzi, że nic ich nie przekona do szczepień.
- Tak naprawdę jakich danych jeszcze potrzeba? - pytał w rozmowie z reporterką TOK FM dr Wojciech Feleszko z WUM. - Dane są powszechnie znane, mówią o tym wszystkie autorytety. Myślę, że nie ma w Polsce dorosłego, który nie słyszałby rzetelnych danych na temat tego, jak szczepionka działa - dodał lekarz.
Nadzieją jest... kolejna fala pandemii
Skoro apele, prośby i zachęty nie działają, to co musi się stać, żeby część niezaszczepionych Polek i Polaków zmieniła zdanie? Według doktora Faleszki nadzieję może dawać to, co wydarzyło się w Izraelu. W kraju, który jako pierwszy zaszczepił ponad połowę obywateli, akcja wyhamowała, gdy zaszczepionych zostało 60 proc. ludzi. - Ale, jak przyszła czwarta fala, to bardzo szybko doszło do 75 proc. zaszczepionych - wyjaśnił ekspert.
Argumentem, który przekonał niezdecydowanych były przypadki zachorowań wśród najbliższych. Niewykluczone, że taki schemat powtórzy się w Polsce,
Liczba nowych zakażeń zaczęła bardzo szybko rosnąć. Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 533 nowych przypadkach. Wczoraj było to 406 nowych zakażeń. Jak wyliczył wiceminister zdrowia, to o 42 proc. więcej w porównaniu do ubiegłego tygodnia. Tak wielu zakażeń nie było w Polsce od początku czerwca.
Posłuchaj:
