Koronawirus w Polsce. Znów ponad 1200 przypadków. Lubelskie na czele [30 września]

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek 30 września o 1208 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Jak wynika z danych resortu, 27 osób zmarło w związku COVID-19.
Zobacz wideo

Mamy 1208 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Z powodu COVID-19 zmarło 7 osób. 20 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. 

Jak podał resort, przypadki dotyczą województw: lubelskiego (241), mazowieckiego (206), małopolskiego (97), dolnośląskiego (81), podkarpackiego (81), podlaskiego (74), zachodniopomorskiego (74), łódzkiego (56), śląskiego (55), wielkopolskiego (50), pomorskiego (47), warmińsko-mazurskiego (39), kujawsko-pomorskiego (38), opolskiego (22), świętokrzyskiego (21), lubuskiego (17). 9 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Koronawirus w Polsce. Bilans zachorowań

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę 29 września o 1234 nowych zakażeniach koronawirusem. Zmarło 22 chorych.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o 975 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Jak wynika z danych MZ, 29 osób zmarło w związku COVID-19.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek 27 września o 421 nowych zakażeniach koronawirusem i braku zgonów wśród zakażonych.

Koronawirus. W USA zachorowania na COVID-19 wśród dzieci rosną lawinowo

 Panuje przekonanie, że dzieci nie chorują, że są omijane przez koronawirusa, a to nie jest prawda. W naturze wirusa jest niewybieranie wieku. Dzieci do tej pory były oszczędzane, ale teraz - zwłaszcza w USA - jest wręcz wykładniczy wzrost ich zachorowań na COVID-19 - powiedziała w TOK FM prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Wskaźniki zachorowań na COVID-19 wśród nastolatków w USA gwałtownie rosną. Według Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, na koronawirusa zachorowało blisko 5 mln dzieci, co daje prawie 15 proc. ogólnej liczby zachorowań. Pięciokrotnie wzrosła liczba hospitalizacja dzieci z powodu COVID-19.

- Panuje takie przekonanie, że dzieci nie chorują, że są omijane przez koronawirusa, a to nie jest prawda - mówiła w TOK FM prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS. - Osoby, które w USA mogły się zaszczepić, stworzyły barierę, ale najmniej wyszczepiona jest grupa nastolatków od 12. roku życia, bo w niej szczepienia zaczęły się najpóźniej. W naturze wirusa jest niewybieranie wieku. Dzieci do tej pory były oszczędzane, ale teraz - zwłaszcza w USA - jest wręcz wykładniczy wzrost ich zachorowań na COVID-19 - dodała.

Czy powyższe dane dot. zachorowań wśród nastolatków i dzieci można zbagatelizować, bo dotyczą USA? - Biorąc pod uwagę to, że w Polsce są dosyć ubogie informacje na temat zachorowań w tej grupie wiekowej, a podobny jest poziom wyszczepienia w Stanach i w Polsce, możemy spodziewać się, że także u nas będzie istotny wzrost zachorowań wśród dzieci - odpowiedziała.

Jej zdaniem za wzrost zachorowań u dzieci odpowiada przede wszystkim wariant delta koronawirusa, który jest najbardziej zakaźny z dotychczasowych. Drugi powód to powrót uczniów do szkół i "zwiększenie liczby kontaktów międzyludzkich". - W Polsce nauka zaczęła się na początku września i już zamyka się szkoły ze względu na pojawienie się przypadków zachorowań na COVID-19 - zauważyła. 

Koronawirus. WHO zawiesiła proces zatwierdzania rosyjskiej szczepionki Sputnik V 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała o zawieszeniu procesu zatwierdzania Sputnika V, rosyjskiej szczepionki przeciw COVID-19. Według WHO produkcja preparatu nie spełnia wymaganych standardów.

Rosja po raz pierwszy złożyła wniosek do WHO o zatwierdzenie swojej szczepionki w lutym br., ale WHO postanowiła opóźnić jej zatwierdzenie do czasu, aż będzie można przeprowadzić kolejną inspekcję w jednym z zakładów, w których produkowany jest Sputnik V.

Portal Euronews przypomina, że wyniki badań opublikowane w czasopiśmie medycznym "The Lancet" wskazują, iż rosyjska szczepionka ma 91,6 proc. skuteczności przeciwko koronawirusowi. Na oficjalnym koncie Sputnika na Twitterze ukazała się ostatnio informacja, że preparat wykazał skuteczność na poziomie 97,2 proc. podczas kampanii szczepień na Białorusi.

Jednak zarówno WHO, jak i Europejska Agencja Leków (EMA) oświadczyły, że wciąż czekają na pełne dane od producenta szczepionki. Zastępca dyrektora WHO Jarbas Barbosa dodatkowo wyjaśnił, że wniosek Rosji został wstrzymany, bowiem "podczas sprawdzania jednej z fabryk, w których produkowana jest szczepionka, okazało się, że zakład ten nie spełnia najnowszych standardów produkcyjnych".

- Producent musi wziąć to pod uwagę, wprowadzić niezbędne zmiany i być gotowy na nową inspekcję. WHO czeka na informację od producenta, że linia produkcyjna spełnia standardy - powiedział Barbosa.

WHO wcześniej zgłaszała obawy dotyczące możliwego zanieczyszczenia preparatu w fabryce produkującej Sputnika V w Ufie. W czerwcu br. firma zarządzająca zakładem Pharmstandard oświadczyła jednak, że inspekcja WHO "nie zidentyfikowała żadnych krytycznych problemów".

TOK FM PREMIUM