"Nawet 800 zgonów dziennie". Fatalne prognozy na IV falę pandemii
W czwartek potwierdzono 8 378 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To rekord w IV fali pandemii. Najwięcej - ponad 1600 przypadków zakażeń - odnotowano na Mazowszu. Przybywa też pacjentów w szpitalach - według danych z czwartku zajętych jest 5863 łóżek, a to o ponad 200 więcej niż dzień wcześniej. Do tego aż 495 pacjentów z COVID-19 oddycha przy pomocy respiratora.
Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!
Na ile sytuacja jeszcze się pogorszy? O tym w TOK FM mówił dr Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW. - W pesymistycznym scenariuszu spodziewamy się dziennie 25 tysięcy stwierdzonych nowych przypadków zakażeń w pierwszej połowie grudnia. W optymistycznym scenariuszu to będzie ok. 15 tysięcy - mówił.
Jak tłumaczył, kluczowym czynnikiem jest jednak liczba hospitalizacji. - W pesymistycznym scenariuszu ten pułap będzie wynosił 30-35 tysięcy łóżek szpitalnych - mówił. Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada 20 tysięcy zajętych łóżek. - Każda z tych liczb oznacza bardzo wysokie obciążenie dla służby zdrowia - podkreślił naukowiec.
"800 zgonów dziennie"
Niepokojące są przede wszystkim prognozy dotyczące liczby zgonów. - W bardziej optymistycznym scenariuszu zakładamy, że będzie ich około 400 dziennie w grudniu i styczniu. W negatywnym mówimy nawet o 700-800 zgonach dziennie - mówił dr Rakowski.
Naukowiec zaznaczył, że trzeba pamiętać, iż zgony, które podawane są w covidowych statystkach, nie są wszystkimi. - W każdej fali mamy do czynienia z nadwyżką śmiertelności, która wychodzi później w danych GUS - podkreślił dr Rakowski.
Nauka zdalna? Najlepiej na uczelniach
Resort zdrowia nie wyklucza wprowadzenia obostrzeń w niektórych powiatach. - Będziemy to robili w tych miejscach, gdzie nowych zakażeń koronawirusem i osób hospitalizowanych jest bardzo dużo - mówił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Zdaniem doktora Rakowskiego, może to przynieść pozytywny skutek, ale warto również rozważyć wprowadzenie zajęć zdalnych dla studentów - rozpoczęcie roku akademickiego spowodowało przyspieszenie rozwoju epidemii. - W przypadku studentów, nauka zdalna nie jest takim obciążeniem psychicznym jak u dzieci - zauważył.
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- "Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
- Najniższa krajowa od 1 lipca znowu wzrośnie. Tyle będzie wynosić na rękę
- Mniej czasu na wykorzystanie urlopu ojcowskiego. Ważna zmiana
- "'Babciowe' to nie jest rozdawnictwo czy darowizna". Donald Tusk broni swojego pomysłu
- Ekskomunika w Kościele katolickim. Czym jest i za co grozi?