Koronawirus w Polsce. Prawie 13 tys. nowych zakażeń. Najwięcej na Mazowszu [12 listopada]
Ministerstwo Zdrowia podało, że ostatniej doby potwierdzono 12 965 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej w województwach: mazowieckim (3082), śląskim (1432), małopolskim (989), wielkopolskim (925), dolnośląskim (828), lubelskim (777) i zachodniopomorskim (777). Zmarło 31 osób z COVID-19.
Koronawirus w Polsce. Bilans zakażeń
W środę Ministerstwo Zdrowia informowało o 18 550 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz 269 zgonach - były to, do czwartku, niechlubne "rekordy" jeśli chodzi o czwartą falę epidemii.
Dzień wcześniej - we wtorek (9 listopada) - resort zdrowia informował o 13644 nowych przypadkach (najwięcej na Mazowszu, ponad 3 tys.) i 220 zgonach.
W poniedziałek (8 listopada) - nowych potwierdzonych przypadków było 7 316, zgonów natomiast trzy. Trzeba jednak pamiętać, że w poniedziałki (pierwszy dzień po weekendzie) zawsze dane są niższe.
W niedzielę (7 listopada) ministerstwo w swoim raporcie informowało o 12 493 zakażonych koronawirusem oraz o śmierci 24 osób. W minioną sobotę (6 listopada) przekazało, że stwierdzono 15 190 nowych zakażeń, a zmarło 186 osób.
Spadek liczby zakażeń "nie oddaje rzeczywistości"
Zdaniem rzecznika Ministerstwa Zdrowia, piątkowy spadek liczby nowych zakażeń ma związek z wczorajszym Świętem Niepodległości. - Wczoraj było święto, więc testów było wykonywanych mniej - powiedział Wojciech Andrusiewicz.
Jak dodał, "te dane nie oddają rzeczywistości, więc nie powinniśmy się nimi kierować". - Rzeczywistość oddają wzrosty liczby zakażeń na poziomie 50 proc. tydzień do tygodnia - podkreślił. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że mimo rosnącej liczby zakażeń i hospitalizacji z powodu COVID-19, rządzący nie widzą potrzeby wprowadzania obostrzeń.
Lek na COVID-19 będzie dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że uczestniczy w przetargach dot. wszystkich leków przeciw COVID-19, które Unia Europejska będzie kupować. - Obecnie mamy zakontraktowany Molnupiravir, będzie on dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Lek o nazwie Molnupiravir opracowany przez firmę Merck może być podawany osobom powyżej 18. roku życia, u których test potwierdził obecność koronawirusa i które mają co najmniej jeden czynnik ryzyka rozwoju ciężkiego przebiegu choroby. Ma być przyjmowany doustnie dwa razy dziennie przez pięć dni przez osoby, u których przebieg Covid-19 ma łagodną do umiarkowanej postaci, czyli nie wymagają hospitalizacji.
Koronawirus w Polsce. Niepokojące prognozy
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w środę poinformował, że dominującym wariantem wśród zakażeń koronawirusem w Polsce jest obecnie wariant delta. - W tej chwili jest praktycznie w 100 procentach - wyjawił.
Zwrócił też uwagę na bardzo niepokojące prognozy dotyczące rozwoju epidemii, które ma resort zdrowia. Z prognoz tych wynika, że - w tych czarnych scenariuszach - za około 10 dni możemy mieć 40 tys. nowych zakażeń.
Mimo rosnącej liczny zakażeń i chorych, którzy potrzebują hospitalizacji, rząd nie zdecydował się na zaostrzenie obostrzeń, ani na wprowadzanie certyfikatów covidowych w pracy, restauracjach, kinach, czy komunikacji.
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
Co Błaszczak ujawnił w spocie, a co przemilczał? Ekspert odsłania kulisy manipulacji PiS
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
PZPN ogłosił nazwisko nowego trenera piłkarskiej reprezentacji polski
-
Zatrzymanie Gajewskiej to nie jedyne "dziwne" zachowanie policji w Otwocku. "Dostali rozkaz"
- Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
- Holland i Tusk bohaterami nowego spotu PiS. "Polacy oczekują potępienia filmowych kłamstw"
- Ile kosztuje restrukturyzacja firmy?
- Lublin zachęca cudzoziemców do głosowania w budżecie obywatelskim. Ale dlaczego po polsku?
- Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"