Polacy chcą zdecydowanej walki z IV falą. Popierają ograniczenia dla niezaszczepionych [SONDAŻ]
Jak wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej", 59,5 proc. ankietowanych oczekiwałoby właśnie promocji szczepień i wprowadzenia paszportów covidowych i związanych z tym ograniczeń dla osób niezaszczepionych.
Dodano, że wśród zwolenników takiego rozwiązania najwięcej jest wyborców Koalicji Obywatelskiej i Lewicy – po 77 proc. "Wśród wyborców PiS popiera to 63 proc. ankietowanych. Zwolennicy tego rozwiązania są także wśród elektoratu sceptycznej wobec pandemii Konfederacji – 43 proc. popiera to rozwiązanie. Wysokie poparcie dla takich regulacji można też zauważyć wśród osób zajmujących się prowadzeniem gospodarstwa domowego (85 proc.) i rolnego (76 proc.), którzy wychodzą z domu rzadziej. Za paszportami są także wszyscy ankietowani pracujący na kontraktach oraz osoby zarabiające powyżej 7 tys. miesięcznie" - czytamy w gazecie.
"Rz" podaje, że 53,1 proc. osób uważa, że rząd powinien natychmiast podjąć działania zmierzające do ograniczenia skali pandemii, w tym wprowadzić lokalne lockdowny. Te popiera nawet 12 proc. wyborców Konfederacji. Podpisuje się pod tym mniej więcej co drugi wyborca PiS, KO i Lewicy - napisano.
"Pomysł, by pracodawcy mogli sprawdzać, czy pracownik jest zaszczepiony, popiera 42,5 proc. ankietowanych" - zaznaczono.
Jak napisała gazeta, najmniej wśród Polaków jest zwolenników przeniesienia szkół w tryb zdalny. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 21,9 proc. respondentów.
Rząd też ma sondaż. Nowych obostrzeń nie ma
Na sondaż - zupełnie inny - powołują się rządzący, tłumacząc, że choć liczba nowych zakażeń i zgonów związanych z COVID-19 ciągle drastycznie wzrasta, to nowych obostrzeń nie ma.
- Zrobiliśmy sondaż, który pokazał, że wyborcy PiS i Platformy Obywatelskiej po równo są przeciwni pewnym restrykcjom, a największa grupa, która jest przeciwna, to osoby, które najczęściej nie chodzą do wyborów i zwolennicy Konfederacji - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.