Omikron nie musi być ostatni. "Afryka może być rezerwuarem mutującego wirusa"
Omikron - nowy wariant koronawirusa - pojawia się już w coraz większej liczbie państw. W Europie pierwsze przypadki potwierdzono m.in. w Belgii, Danii, Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Japonia jako drugi kraj na świecie (po Izraelu) ogłosiła w poniedziałek zamknięcie granic w związku z nowym wariantem. Wiele państw wprowadza bardziej restrykcyjne obostrzenia.
- Moim zdaniem jest to najbardziej istotny wariant, jaki się do tej pory pojawił. Różni się tym, że wirus zmutował jednocześnie w bardzo wielu miejscach - powiedział w TOK FM prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. - Otóż omikron, w stosunku do pierwotnego [wariantu], ma 50 mutacji. Większość z nich w obrębie słynnego kolca, czyli tej części, która odpowiada za penetrację wirusa do komórki człowieka. Co każe się spodziewać, że jego zakaźność będzie istotnie różna od poprzednich, choć nie wiemy jeszcze dziś, czy będzie niższa czy wyższa, ale na pewno będzie różna - dodał profesor.
Pytany, dlaczego jego pojawienie się jest tak istotne - ekspert wskazał, że jest to mutacja, która "potwierdza tezę (…), że rezerwuary w krajach niezaszczepionych będą na przyszłość potencjalnym źródłem kolejnych, bardzo niebezpiecznych wariantów".
Prof. Fal przypomniał, że omikron pochodzi z kraju zupełnie niezaszczepionego. Przypomnijmy, po raz pierwszy został odkryty 11 listopada w Botswanie. Trzy dni później zidentyfikowano go w RPA. Ta nowa mutacja, według eksperta, powinna wszystkim uświadomić, że szczepienia przeciwko koronawirusowi są konieczne i nie można z nimi zwlekać.
Ale - jak podkreślał - powinna zwracać uwagę na jeszcze jedną ważną sprawę. - To pokazuje, że my powinniśmy pomóc zaszczepić się krajom najbiedniejszym. To nie jest prawdą, że jak wyszczepimy bogatą część świata, to pandemia zniknie. Nie zniknie. Pandemia jest zjawiskiem ogólnoświatowym. My musimy szczepić siebie, ale musimy też pomóc zaszczepić się wszystkim krajom, chociażby afrykańskim. Bo jeśli nie, stworzymy tam rezerwuar mutującego wirusa - wyjaśniał prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Jakie kroki podejmie Polska?
Jeśli chodzi o Polskę - na razie nie ma informacji, by u kogoś w naszym kraju został wykryty omikron. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w poniedziałek, że zostanie wprowadzony obowiązek kwarantanny dla wszystkich przyjeżdżających z krajów, w których pojawiła się już nowa mutacja. Warunkiem zwolnienia z kwarantanny ma być test albo szczepienie.
Wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska poinformował z kolei, że w poniedziałek o godz. 11 odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego. - Na pewno będziemy się pochylali nad różnymi rozwiązaniami. Bo sytuacja jest inna niż jeszcze kilkanaście dni temu - powiedział Kraska.
-
PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
-
Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
- "Zwijała z ulic" polskich chłopców, by kopulowali dla III Rzeszy. Kim była Inge Viermetz?
- Iga Świątek gra z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Ma szansę na czwarty w karierze wielkoszlemowy tytuł
- Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. "Zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej"
- Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Były premier Wielkiej Brytanii ogłosił "natychmiastową rezygnację"
- Politycy nadużywający kłamstwa otrzymali "turbodoładowanie". "Pojawiła się możliwość oszukiwania społeczeństwa na masową skalę"