Wprowadzenie obowiązku szczepień przeciw COVID-19 dla osób dorosłych, a także kar grzywny dla niezaszczepionych – to propozycja Lewicy. Projekt ustawy w tej sprawie posłowie złożą jutro w Sejmie.
Ten pomysł komentował w TOK FM profesor Ernest Kuchar. Jak przekonywał specjalista chorób zakaźnych, ma on dobre i złe strony. – Widzę, że komuniści i ich duchowi następcy w metodach do działania częściej sięgają po kij niż marchewkę. Tyle, że to tylko taka proteza (rozwiązania problemu-red.), w myśl: dawaj, będzie przymus. Ale pierwsze pytanie, kto to będzie egzekwował? – pytał ekspert.
Podkreślał, że najważniejsze jest, aby Polacy szczepili się z własnej woli, a do tego potrzeba jest długoletnia edukacja prozdrowotna. Wiedza na temat tego, jak działają szczepienia. – No może taki obowiązek przekona niezdecydowanych, wahających się. Jednak Polacy zasadniczo podejrzliwe patrzą na zarządzenia władzy. Co sobie pomyślą wobec takiego obowiązku – mówił prof. Kuchar i dodawał, że taki przymus może jeszcze bardziej wzmocnić postawy antyszczepionkowców.
Gość TOK FM stwierdził także, że być może nie istnieje idealna metoda, która nakłoni Polaków do szczepień. – Nasz system nie jest dość szczelny. Ja sam dostałem ofertę, że za 1000 zł mogę dostać certyfikat po szczepieniu przeciw COVID-19. Osoby, które kategorycznie nie chcą się szczepić, będą woleli sobie załatwiać takie papiery. Te przymusy mogą sprawić, że formalnie więcej osób będzie zaszczepionych, ale to chyba nie jest nasz cel – przyznawał prof. Kuchar.
Parlamentarzyści Lewicy podkreślają, że Polska - w czwartej fali pandemii - ma największą liczbę zgonów na jednego mieszkańca w Unii Europejskiej a większość pacjentów chorych na COVID-19, którzy wymagają specjalistycznej pomocy w szpitalach to osoby niezaszczepione.
Obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 ma wprowadzić Austria, zastanawiają się nad tym także Niemcy.
W niedzielę resort zdrowia poinformował o 22 389 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Minionej doby zmarło kolejne 45 osób z COVID-19. Najwięcej zakażeń wykryto na Mazowszu, Śląsku, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku.
