Z ustaleń "DGP" wynika, że członkowie Rady Medycznej "mają dość" i chcą złożyć rezygnację w proteście przeciwko temu, że rząd nie respektuje ich wskazań dotyczących strategii walki z pandemią COVID-19. Rada rekomendowała m.in. wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla części grup zawodowych oraz nowych obostrzeń. Część rekomendacji Rady nie była nawet publikowana - ostatnia pochodzi z 10 stycznia.
W ostatnim czasie Rada Medyczna wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że "negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne jest niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych". Do dymisji małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która określiła szczepienia mianem eksperymentu medycznego, jednak nie doszło. To kolejny zgrzyt pomiędzy Radą Medyczną a rządem.
Jak wynika z informacji DGP, o 12 zaczęło się spotkanie z premierem i ministrem zdrowia. Po nim okaże się, czy udało się osiągnąć kompromis i czy rzeczywiście część członków Rady zdecyduje się na odejście.
- Czekam na dalszy rozwój sytuacji. Jest zbyt wcześnie, by ostatecznie decydować - mówi Tokfm.pl dr Artur Zaczyński, jeden z członków Rady Medycznej.
Rada Medyczna to organ pomocniczy i doradczy premiera Mateusza Morawieckiego. W jej skład wchodzi przewodniczący prof. Andrzej Horban oraz ponad piętnastu ekspertów medycznych. Do zadań Rady Medycznej należy przede wszystkim analiza i ocena bieżącej sytuacji w kraju, opracowywanie propozycji działań oraz opiniowanie aktów prawnych.
