Dlaczego pyłki są coraz agresywniejsze? "Dorośli, którzy nigdy nie mieli alergii, zgłaszają się do lekarza z objawami"

- Wiedzieliśmy już od dawna, że pyłki działają coraz agresywniej, ale niedawno odkryliśmy mechanizm, dlaczego tak się dzieje - przyznaje prof. Ewa Czarnobilska, której zespół opublikował wyniki badań na ten temat.

Zmiany klimatyczne w połączeniu z pyłem zawieszonym powodują, że ten sezon alergii jest jeszcze intensywniejszy. Badano to w krakowskim Zakładzie Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Collegium Medicum UJ, gdzie przyglądano się pyłkom brzozy. W warunkach laboratoryjnych szczegółowo analizowano ich skład i tym samym właściwości alergenne. - Wiedzieliśmy już od dawna, że pyłki działają coraz agresywniej, ale niedawno odkryliśmy mechanizm, dlaczego tak się dzieje - przyznała prof. Ewa Czarnobilska.

Jak podają badacze, zbierano pyłek brzozy z terenów o dużym zanieczyszczeniu, m.in. w Krakowie, przy głównych traktach komunikacyjnych oraz z obszarów o mniejszym zanieczyszczeniu, np. w Niepołomicach. Następnie porównywano skład białek tych pyłków (odpowiedzialnych za reakcję alergiczną).

- Okazało się, że pyłek z krakowskich drzew zawierał więcej alergenów w porównaniu do tych rosnących w czystszym środowisku - powiedziała prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Zakładu Alergologii Klinicznej i Środowiskowej CM w Krakowie.

Pyłki i astma sezonowa

- Obserwujemy, że obecnie pacjenci uczuleni na pyłek brzozy, którzy mieszkają w miastach, mają nie tylko objawy alergicznego nieżytu nosa i zapalenia spojówek, ale również astmę sezonową. Z drugiej strony osoby, które nigdy wcześniej nie miały alergii, teraz w wieku dorosłym zgłaszają się do lekarza, najczęściej z ciężkim zapaleniem spojówek, a my potwierdzamy u nich uczulenie na brzozę - wyjaśniła.

Jak zwróciła uwagę, aktualnie pyłki są bardzo agresywne, ponieważ z jednej strony mają więcej w sobie alergenów, a dodatkowo transportują na swojej powierzchni pył zawieszony. Co więcej, jak zauważają naukowcy, zmiany klimatyczne mogą wydłużać sezony pyłkowe, szczególnie drzew, np. brzozy czy olchy. Wyższe temperatury powietrza powodują wcześniejsze pylenie.

- Z roku na rok, na wiosnę trafia do mnie coraz więcej pacjentów z objawami łzawiących i piekących oczu, często z uporczywym świądem, nasilonym katarem, a nawet dusznościami wskazującymi na astmę - opisywała alergolog.

Lekarze radzą pacjentom z objawami wiosennej, coraz silniejszej alergii, odczulanie, które powinni rozpocząć jeszcze jesienią - przed sezonem pylenia.

TOK FM PREMIUM