Za pomoc uchodźcom nie wypłacili jeszcze ani złotówki. "Są rozbieżności w interpretacji przepisów"
Mieszkańcy Torunia złożyli do tej pory 438 wniosków na ponad 1656 osób z Ukrainy. Według informacji przekazywanych przez rząd, świadczenie w wysokości 40 złotych (za dzień pobytu) przysługuje na każdego uchodźcę przez maksymalnie 60 dni. To oznacza, że do wypłaty jest niemal 1,5 miliona złotych z budżetu państwa.
40 złotych na mieszkańca czy uchodźcę?
Toruński magistrat jest co prawda gotowy, ale pojawiły się wątpliwości prawne, o których poinformował prezydent Michał Zaleski. - Dostaliśmy informację z Urzędu Wojewódzkiego, która jest rozbieżna z wcześniejszymi informacjami, które państwu przekazywaliśmy - mówił.
W korespondencji od wojewody pojawił się zapis, że wypłata ma dotyczyć 40 złotych na jednego wnioskodawcę, a nie uchodźcę. Ratusz chce to wyjaśnić. - Wystąpiłem do wojewody i pełnomocnika rządu ds. uchodźców, pana ministra Pawła Szefernakera, z prośbą o ostateczną interpretację - dodał Zaleski.
W Toruniu wnioski o dopłaty można składać w trzech punktach stacjonarnych:
- Siedziba Toruńskiego Centrum Usług Społecznych przy ul. Konopnickiej 13 (parter) - po wcześniejszym umówieniu się na wizytę;
- Punkt Informacyjny Urzędu Miasta na terenie CH Plaza - do skrzynki podawczej oznaczonej logo TCUS;
- Punkt Informacyjnym Urzędu Miasta na terenie CH Copernicus - do skrzynki podawczej oznaczonej logo TCUS
Punkty stacjonarne są czynne w czasie pracy Toruńskiego Centrum Usług Społecznych, w godzinach od 7:30 do 15:30
Wypłata zasiłków rodzinnych ruszy pod koniec kwietnia
Ponad 4100 Ukraińców mieszkających w Toruniu otrzymało do tej pory numer PESEL. Toruńskie Centrum Świadczeń Rodzinie wypłaca już jednorazowe świadczenie w wysokości 300 złotych. - Tutaj takich wniosków mamy 3315, ale jeszcze do nas spływają, po kilkadziesiąt dziennie. Pieniądze zaczęliśmy wypłacać 14 kwietnia - poinformował prezydent Michał Zaleski.
W przyszłym tygodniu ruszy też wypłata zasiłków rodzinnych. Obywatele Ukrainy złożyli 576 wniosków, a środki będę wypłacane przez dwa dni - 27 i 28 kwietnia.
"Cały czas potrzebne jest jedzenie"
Uchodźcy otrzymują już wsparcie finansowe, ale urzędnicy cały czas apelują też o jedzenie i środki czystości, bo osób potrzebujących pomocy nadal jest sporo. - Po tej pierwszej fali pomoc trochę słabnie - zauważa Małgorzata Litwin z urzędu miasta. - Przyjmiemy żywność o długim terminie ważności, podstawowe leki, pampersy, środki higieniczne. Nie zbieramy już za to ubrań, chyba że będzie nowa bielizna. Dary można przynosić m.in. do głównej siedziby MOPR-u, do punktów MOPR-u w całym mieście i Działu Interwencji Kryzysowej - wymienia urzędniczka.
Dary trafiają do rodzin z Ukrainy, które zamieszkały w Toruniu lub są wysyłane za wschodnią granicę. Paczki dostarczane są też do Punktu Informacyjnego na Dworcu Głównym w Toruniu.