Gdzie jest sufit PiS? Partia Kaczyńskiego nie ma już skąd brać, ale znalazła na to sposób
W najnowszym sondażu Ipsos dla TOK FM i OKO.press zapytaliśmy Polaków, czy zastanawiają się nad głosowaniem na Prawo i Sprawiedliwość. Chcieliśmy zbadać tzw. sufit dla Zjednoczonej Prawicy. 23 procent ankietowanych wskazało, że "na pewno zagłosuje na PiS", a 11 procent "rozważa" taką możliwość. To daje w sumie 34 procent. Taki sam wynik partia władzy miała w czerwcowej odsłonie naszego sondażu, zmieniło się jedynie to, że wówczas więcej osób wyrażało pewność głosowania na PiS (25 procent do 9 procent). Na pewno głosować na PiS nie chce 51 procent badanych.
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę gwałtowny spadek poparcia, który nastąpił dla PiS-u w 2020 roku, czyli po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, to PiS trochę nie jest w stanie się odbić do tamtego poziomu - powyżej 40 procent. Więc musiały się zdemobilizować jakieś grupy, które wcześniej popierały PiS. Być może były to te grupy umiarkowane - mówiła w "Poranku Radia TOK FM" dr Barbara Brodzińska-Mirowska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Nie bardzo więc widać, skąd PiS może wziąć dla siebie nowe głosy, aby poprawić wynik. - Jeżeli chodzi o tę grupę, która wycofuje poparcie dla Zjednoczonej Prawicy, to w zasadzie tu pewniejszy jest scenariusz, że do wyborów nie pójdą wcale - uważa gościni Macieja Głogowskiego.
Według ekspertki wyborcy niezdecydowani to rezerwuar dla partii opozycyjnych. Dlatego PiS obrał strategię demobilizacyjną, żeby w ogóle nie poszli nie urn. - Wszelkie kampanie negatywne np. wobec Donalda Tuska to jest już sprowadzanie polityki do takiego absurdu, że ma to bezpośrednie przełożenie na demobilizację. Ludzi zaczyna brzydzić polityka i wtedy zaczyna się to kończyć apatią, wycofaniem i ludzie nie chcą w czymś takim brać udziału - podsumowała dr Brodzińska-Mirowska.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Nowy sondaż. PiS nadal liderem, ale z tyłu się dzieje. Dla nich nie ma miejsca w Sejmie
Jak informowaliśmy we wtorek, na Prawo i Sprawiedliwość chce zagłosować 35 procent badanych. To o 2 punkty procentowe więcej niż w naszym poprzednim sondażu w czerwcu. Koalicję Obywatelską popiera 26 procent ankietowanych. Ugrupowanie Donalda Tuska zaliczyło poważny spadek względem poprzedniego badania, bo aż o 5 punktów procentowych.
Do parlamentu nie weszłaby za to Trzecia Droga. Koalicję Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL-u wskazało tylko 6 procent badanych. A próg wyborczy koalicji wynosi 8 procent. Do Sejmu nie weszliby też Bezpartyjni Samorządowcy - z poparciem na poziomie 1 proc. Także 1 proc. badanych wskazało odpowiedź "inna". A 14 procent ankietowanych jeszcze nie wie, kogo poprze. *
Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press tokfm.pl