Petru ujawnia kulisy potyczki z Mentzenem. Zamiast konkretów cytat z "Chłopaki nie płaczą"

Powiedziałem: "Tu są ludzie, którzy oczekują konkretów". Mentzen spytał się z kolei tłumu: "Chcecie konkretów?". Tłum odpowiedział: "Nie chcemy!" - tak Ryszard Petru z Trzeciej Drogi relacjonował pięciominutową "debatę", jaka miała miejsce pomiędzy politykami w piątek na wiecu Konfederacji w Poznaniu.
Zobacz wideo

W Poznaniu, gdzie w piątek wieczorem odbył się wiec wyborczy Konfederacji, na jednej scenie stanęli Sławomir Mentzen i Ryszard Petru. Obaj politycy zmierzą się ze sobą 15 października w Warszawie -  Mentzen jest tam "jedynką" na liście Konfederacji, a Petru startuje do Sejmu z ostatniego miejsca listy Trzeciej Drogi.

W dyskusji pomiędzy politykami, która trwała około pięciu minut, nie brakowało emocji. Petru pytał Mentzena, czy jest za likwidacją ZUS-u i publicznej służby zdrowia. Kandydat Konfederacji bardziej niż na odpowiedziach na pytania politycznego konkurenta, skupił się jednak na słownych potyczkach. "Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak lewicowy rezus, zachwycasz się panem Kunta Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec chcesz ubić ze mną interes. Po tym, co tu zobaczyłem, nie chcę ubić z panem nawet muchy w kiblu - zwrócił się Mentzen do Petru, cytując film "Chłopaki nie płaczą".

Mentzen oznajmił także, że "wskrzesił Petru do życia". - "Dzięki temu, że zgodziłem się na debatę, miał pan szansę wrócić do polityki. Dzięki mnie jest pan na liście i zamiast to docenić, to przyczepił się pan jak rzep do psiego ogona. Jeździ pan za mną po całej Polsce, w każdym wywiadzie pan o mnie mówi, nie rozumiem tego kompletnie" - powiedział Mentzen, odnosząc się do słynnej już debaty z Petru na antenie RMF FM.

Mentzen "wylał z siebie emocje"

Ryszard Petru ujawniając kulisy poznańskiej "debaty" w "Poranku Radia TOK FM", zapewnił, że "nie jeździ za Mentzenem po całej Polsce, bo był tylko w Poznaniu". - Wszedłem i zadałem mu trzy pytania. Pierwsze, czy zlikwiduje ZUS - powiedział, że tak. Gdy spytałem kiedy, to powiedział, że nie wie. Zapytałem, czy proponuje zastąpienie ochrony zdrowia publicznej tak zwaną wiejską babą, to on powiedział, że nie wie, kiedy zlikwiduje ZUS. Powiedziałem: "Tu są ludzie, którzy oczekują konkretów". Mentzen spytał się z kolei tłumu: "Chcecie konkretów?". Tłum odpowiedział: "Nie chcemy!" Na końcu zadałem bardzo ważne pytanie, czy wycofuje się z "piątki Mentzena", gdzie pojawiają się wątki antysemickie i on wtedy krzyknął: "Z niczego się nie wycofuję".  A potem wylał z siebie te emocje - opisywał polityk w rozmowie z Dominiką Wielowieyską.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Petru zdradził także, jak na jego wystąpienie zareagowali obecni na wiecu zwolennicy Konfederacji. - Zaapelowałem do nich, żeby pamiętali o tym, że Konfederacja ich oszuka i że pan Mentzen co chwila albo się z czegoś wycofuje, albo na coś nie ma odpowiedzi. Powiedziałem "Zostawiam was z tym tematem". Część osób było nieprzyjaznych, ale tłum nie był wrogi. Potem podeszła do mnie młoda dziewczyna - cała na czarno i w słuchawkach - i powiedziała że była zażenowana tym jak pan Mentzen się zachował i bardzo dziękuję mi za to, że tam byłem. W związku z tym, jeżeli przekonam nawet 10 proc. tam obecnych, uważam, że było warto - stwierdził współzałożyciel i fundator Instytut Myśli Liberalnej w rozmowie w TOK FM.

TOK FM PREMIUM