Toruńscy radni PiS chcą usunięcia spektaklu, którego nie widzieli. "Jan Paweł II jest odzierany z godności"
Sztuka "Śmierć Jana Pawła II" w reżyserii Jakuba Skrzywanka jest próbą rekonstrukcji wydarzeń z 2 kwietnia 2005 roku, gdy odchodził polski papież. W sposób naturalistyczny pokazuje ostatnie godziny życia Jana Pawła II i - zdaniem twórców - jest spektaklem ekumenicznym.
"Jan Paweł II jest odzierany z godności"
Inną opinię na jego temat mają toruńscy politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy, co prawda, spektaklu nie wiedzieli - ale nie chcą, by był wystawiany podczas trwającego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontakt. - Jan Paweł II, postać święta i absolutny autorytet, jest odzierany z godności - uważa radny PiS Michał Jakubaszek. - Jest tu mowa o ekskrementach, nagości, cewnikowaniu. Miejmy szacunek dla drugiego człowieka - apeluje radny.
- Na pewno nie chciałbym, żeby ktoś pokazywał w taki sposób bliskie mi osoby, a jest nią dla mnie Jan Paweł II - wtóruje wiceprezydent Torunia Adrian Mól. - To jest ogromy skandal, że trzy dni przed świętem województwa, które obchodzimy 7 czerwca i rocznicy przyjazdu Jana Pawła II do naszego województwa, odbywa się tak skandaliczny spektakl - dodaje poirytowany.
Politycy PiS wystosowali interpelację do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. - Nie chcemy, by z pieniędzy publicznych finansować takie inscenizacje - mówi stanowczo radny sejmiku województwa Przemysław Przybylski. - Myślę, że pokazywanie w taki sposób umierania jest brakiem szacunku. Sceny są gorszące i obrazoburcze. Nie możemy pozwolić na to, by w przestrzeni kultury przedstawiać w taki sposób Jana Pawła II - dodaje poruszony.
"Nie będę tego oceniał"
Politycy PiS-u żądają od marszałka województwa kujawsko-pomorskiego - któremu podlega toruński teatr - usunięcia spektaklu z programu Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontakt. Ten - jak mówi - nie zamierza jednak ingerować w imprezę kulturalną z ponad 30-letnią tradycją. - Jest to duże wydarzenie i są różni ludzie, różne sztuki, różni artyści i jest też różna publiczność - podkreśla Piotr Całbecki. - Jest to dialog kulturowy i co do form, ja nie będę tego oceniał. To jest naprawdę indywidualna ocena przede wszystkim jurorów, znawców i teatrologów, no i samej publiczności - dodaje marszałek.
Całbecki dodaje również, że sam spektaklu także nie widział. - Czytałem tylko recenzję, ale wiem, że to nie jest byle jaka sztuka. Zachęcam wszystkich, by obejrzeć ten spektakl. Może i ci, którzy go krytykują - nie widząc - zmienią zdanie - zastanawia się samorządowiec.
Oświadczenie w tej sprawie wydał też toruński teatr. W mediach społecznościowych czytamy między innymi: "Jest to kolejna próba cenzurowania sztuki, a zwłaszcza teatru w Polsce. Nie ma na to naszej zgody. (...) Sztuka podlega różnym interpretacjom i w naszej opinii ocenianie spektaklu na podstawie wybranych komentarzy, co zostało uczynione na dzisiejszej konferencji, jest krzywdzące dla artystów i przedstawienia".
Spektakl obsypany nagrodami
Spektakl "Śmierć Jana Pawła II" wyreżyserował Jakub Skrzywanek dla Teatru Polskiego w Poznaniu. Sztuka była wielokrotnie nagradzana. Otrzymała między innymi "Laur Konrada" 21. edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje 2022". Reżyser spektaklu dostał również nagrodę za "oryginalne ujęcie tematu" podczas 15. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia w Krakowie.
Na deskach toruńskiego teatru sztuka zostanie wystawiona 4 czerwca. Na stronie internetowej instytucji możemy przeczytać ostrzeżenie: "Spektakl zawiera sceny, które w sposób naturalistyczny ukazują chorobę i umieranie - mogą wywołać trudne emocje".
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"