Sylwestra zwierzęta w śląskim zoo spędzą w pomieszczeniach. "Prosimy, by uszanować ich spokój"

Dla zwierząt w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym sylwester to przede wszystkim coroczny stres. Wybuchające fajerwerki płoszą je, ale mogą też skłonić do ataku.
Zobacz wideo

Śląskie zoo zamieszkuje 2000 zwierząt reprezentujących ponad 200 gatunków, pochodzących z sześciu kontynentów. - Noce zwierzęta spędzają w pomieszczeniach hodowlanych, które częściowo tłumią hałas dochodzący z otoczenia - mówi Daria Kroczek, specjalistka ds. marketingu i kontaktu z mediami w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Tak samo będzie w sylwestrową noc.

Jak dotąd nie było sytuacji, by któreś ze zwierząt szczególnie ucierpiało w związku z hałasem w sylwestra lub np. potrzebowało pomocy. - Do tej pory nie było też konieczności podawania zwierzętom środków uspokajających - zapewnia nasza rozmówczyni. Jak dodaje, są to zwierzęta urodzone poza środowiskiem naturalnym, więc ich reakcje na hałas są trochę inne niż reakcje zwierząt dziko żyjących.

Bo też zwierzęta przebywające w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym skutki nadmiernego hałasu odczuwają stale, a wywołuje on u nich przede wszystkim zmęczenie. - Zwierzęta te są oswojone z głośnymi odgłosami, które docierają do nich szczególnie intensywnie w okresie wiosenno-letnim, gdy zwiedzający bardzo licznie odwiedzają zoo i otaczający je Park Śląski. Podczas letnich niedziel zdarza się, że samo zoo odwiedza 20 tysięcy osób - zaznacza Daria Kroczek. Przez cały kończący się rok śląskie zoo odwiedziło prawie pół miliona osób. Podobnie było rok wcześniej.

Ucieczka lub zdenerwowanie

Odgłosy związane z fajerwerkami są o tyle uciążliwe, że jest to nagły, głośny dźwięk, którego zwierzęta się nie spodziewają. W efekcie - mogą się płoszyć.

- Reakcje zwierząt na nagły hałas są różne. Przeważająca większość przystępuje do ucieczki. Taką reakcję obserwujemy przede wszystkim u ptaków i zwierząt kopytnych. U drapieżników na początku pojawia się zdenerwowanie. Gdy hałas się powtarza, to zdenerwowanie narasta i może prowadzić do innych reakcji, np. ataku lub ucieczki przed zagrożeniem - opowiada nasza rozmówczyni. Spłoszone zwierzę może stanowić również zagrożenie dla siebie samego. Biegnąc, może się poślizgnąć lub nie zauważyć przeszkody, co może skutkować urazem.

- Noc sylwestrowa i powitanie Nowego Roku to czas, w którym chcemy świętować. Nie zapominajmy jednak o bezpieczeństwie i komforcie zwierząt, w których wystrzały fajerwerków budzą lęk i powodują duży stres. Prosimy, by uszanować ich spokój i ograniczyć odpalanie sztucznych ogni do minimum, w szczególności w bliskim sąsiedztwie zoo, a także lasów i parków - apeluje Daria Kroczek. Zapewnia też, że opiekunowie obserwują reakcje zwierząt i w razie potrzeby postępują tak, by zminimalizować ich stres.

Zimą zoo także działa

Śląskie zoo jest czynne przez cały rok, także zimą. To dobry czas do obserwacji gatunków pochodzących z chłodniejszych stref klimatycznych. - O tej porze roku bez trudu obserwować można m.in. pantery śnieżne czy rosomaki, w tym trójkę młodych, które na początku roku przyszły na świat. Są to pierwsze młode tego gatunku urodzone w Polsce - mówi nam przedstawicielka zoo. Gatunki, dla których polska zima jest zbyt chłodna, można obserwować w ogrzewanych pawilonach oraz przez szyby ekspozycyjne.

TOK FM PREMIUM