Chodzi o przestrzeń między ulicami Piekarską i Kwietniewskiego, w ścisłym centrum miasta. Jeszcze rok temu stała tu stara, rozpadająca się kamienica. Dziś jest pusta przestrzeń, na terenie której trwa montaż wysokiej stalowej konstrukcji. Całość robi wrażenie, zwłaszcza jeśli ktoś nie jechał tamtędy od dłuższego czasu czy zwyczajnie o planach miasta nie wiedział.
Tymczasem powstaje tutaj nowy teren rekreacyjny. To inwestycja realizowana w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji, przez firmę KBP BWI Polska, przy udziale środków unijnych.
- Zaktualizowanie GPR-u dało możliwość ubiegania się o unijne pieniądze także podmiotom niezależnym od miasta, w tym wspólnotom i przedsiębiorcom. Skorzystała z tego firma KBP BWI Polska, zgłaszając ciekawe przedsięwzięcie, które kładło nacisk na to, na czym zależało nam najbardziej - na ożywieniu i odnowie Śródmieścia - mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
widok z samochodu na elewację kamienicy z 1903 roku. Bogdan Widawka
Inwestycja obejmuje zagospodarowanie 1800 metrów kwadratowych pustych przestrzeni po wyburzonych kamienicach. Ma się tu znaleźć m.in. siłownia plenerowa, plac zabaw, stanowiska szachowe i inne elementy małej architektury. Rzeczniczka bytomskiego urzędu Małgorzata Węgiel-Wnuk zapewnia, że nie zabraknie też zieleni. Ta ma się pojawić w ostatnim etapie realizacji projektu.
To nie pierwsze takie przedsięwzięcie w Bytomiu, gdzie w miejscu zburzonej kamienicy powstaje otwarta przestrzeń dla mieszkańców. Rok temu w czerwcu opisywaliśmy kieszonkowy park przy ulicy Katowickiej. Puste dotąd miejsce między budynkami zostało wyposażone w liczne atrakcje dla dzieci, drzewa, krzewy i elementy małej architektury.
Rośnie stalowa konstrukcja
Wróćmy jednak do inwestycji przy Kwietniewskiego. Na montowanej stalowej konstrukcji pojawić mają się przeszklenia. Te będą stanowić funkcję nie tylko dekoracyjną, ale też akustyczną - będą oddzielać teren rekreacji od ulicy. To ważne, bo w sąsiedztwie przebiega droga krajowa DK 94. W pierzeję zostanie wkomponowana elewacja, która ostała się po zburzeniu starej kamienic.
- Ponieważ w okolicach ulicy Kwietniewskiego biegła niegdyś średniowieczna fosa, ten teren jest wyjątkowo skomplikowany i wymaga od inwestora stosowania dodatkowych środków zabezpieczających całą konstrukcję - wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk. - Stąd też między innymi konieczność podparcia samotnej elewacji kamienicy z 1903 roku, przy pomocy sięgających sześciu metrów w głąb ziemi specjalnych podpór - dodaje.
Całość prac powinna zakończyć się jesienią tego roku. Wtedy planowane jest otwarcie tego terenu dla mieszkańców.
