Łódź. Teraz transport noworodków będzie bezpieczny. Dzięki specjalnej karetce. "Kupiliśmy najdroższą i najlepszą"
Zbiórka na karetkę ruszyła trzy lata temu. Prowadziła ją Fundacja Fun&Drive, a włączyła się w to łódzka Manufaktura. Centrum Handlowo-Rozrywkowe pozwoliło fundacji na organizowanie przejazdów luksusowymi i egzotycznymi samochodami. Łodzianie wrzucali datki, które w efekcie pozwoliły zrealizować cel. Zebrano pieniądze, za które zakupiono karetkę neonatologiczną. Kosztowała około 800 tys. złotych. - Teraz będziemy chcieli kupić sprzęt medyczny, który będzie wyposażeniem tej karetki - mówi Tomasz Bonar, prezes Fundacji Fun&Drive. - Kupiliśmy najdroższą i najlepszą karetkę - podkreśla.
- To jest bardzo szczytna inicjatywa - mówi Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. - Pokazuje, że łodzianom zależy na tym, żeby najmłodsi pacjenci mieli zapewnioną jak najlepszą pomoc - dodaje.
Dzięki nietypowej formie zabudowy karetka ma służyć dłużej niż tradycyjny ambulans. - W zwykłym ambulansie po kilku latach następuje zużycie. W tej konkretnej karetce, zakupionej ze zbiórki, producent jest w stanie przełożyć cały kontener z wyposażeniem na nowe podwozie w ciągu jednej doby. To nie jest już tak ogromny koszt wymiany całkowitej ambulansu, a jedynie trzeba zakupić wtedy nowe podwozie - wyjaśnia Tomasz Bonar.
Pomoże neonatologom
Karetka oznaczona jest literą "N". Oznacza to, że jeździć nią będzie zespół transportu sanitarnego wyspecjalizowany do przewożenia noworodków w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Działanie tego zespołu jest odmienne niż ratowników medycznych. Nie wyjeżdżają na podstawie zgłoszenia z numeru 112. Zespół zajmuje się transportem najmłodszych pacjentów między poszczególnymi szpitalami. - Jeśli na terenie województwa łódzkiego rodzi się noworodek, który wymaga specjalistycznej opieki, wtedy lekarze z takiego szpitala kontaktują się z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Transport takiego dziecka jest organizowany właśnie taką karetką - wyjaśnia Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi.
W skład zespołu wchodzą lekarze neonatolodzy i pielęgniarka neonatologiczna, a nie ratownicy medyczni. WSRM zapewniać ma jedynie obsługę kierowców. - Jadą ci, którzy mają największe doświadczenie w opiece nad noworodkiem. Wiedza tych lekarzy przekracza kwalifikacje ratowników medycznych - dodaje Stępka.
Co ją wyróżnia?
Dzięki temu, że kontener jest dużo większy niż typowy ambulans, w karetce jednocześnie - oprócz małego pacjenta - mogą się znajdować trzy osoby. Do zwykłej karetki wchodzi jeden do dwóch ratowników. - Taki rodzaj karetki rzadko jest stosowany w systemie ratownictwa. Miejsca w środku jest zdecydowanie więcej - twierdzi Stępka.
Wyróżnikiem takiej karetki, gdy już zostanie wyposażona, będzie brak klasycznych noszy, które zastąpione zostaną inkubatorem. - Inkubator nie jest małym urządzeniem. Nosze są długie, ale inkubator za to jest odpowiednio wysoki. Nosze ważą 15 kilogramów, a taki inkubator 50-60 kilogramów - dodaje Stępka.
Karetka w środku ma wyglądać niemalże jak sala intensywnej terapii. Noworodek jest często podłączony do różnych urządzeń, np. pomp infuzyjnych, respiratorów i wszelkiego rodzaju zaawansowanych metod monitorowania. - Przewóz noworodka, któremu życiu i zdrowiu zagraża niebezpieczeństwo, to duża akcja logistyczna - zaznacza Stępka.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach
- Kursy kasujące punkty karne cieszą się dużą popularnością. Ośrodki WORD przeżywają oblężenie
- Wystartował 45. Maraton Warszawski. Utrudnienia na wielu ulicach stolicy
- ''Koszmar, gdy ktoś ci mówi, że wynajmie mieszkanie tylko białym"