Samolot jak autobus? Łódzkie lotnisko otwiera nowy sezon. "Zaczyna się dziać"

Katarzyna Giedrojć
Łódzkie lotnisko szykuje się do nowego - zimowego - sezonu. Będą nowości, w tym lot do Malagi w Hiszpanii - dwa razy w tygodniu. W ofercie pozostaną też dotychczasowe kierunki. - Sezon zimowy nie będzie gorszy w kontekście liczby pasażerów od letniego - zapewnia szefowa portu.
Zobacz wideo

Nowy sezon (zimowy) na łódzkim lotnisku zacznie się 29 października. Tego dnia zainaugurowane zostanie nowe połączenie - do Malagi. Samoloty będą latać tam dwa razy w tygodniu, w piątki i w niedzielę. W ofercie pozostaną też dotychczasowe kierunki. Najbardziej popularnym jest niezmiennie Alicante, też w Hiszpanii. Przewoźnik już wcześniej zwiększył tam częstotliwość lotów.

- Sprawdziliśmy się. Wypełnienia samolotów są bardzo dobre, granice minimalne są zawsze przekroczone, a Alicante jest wręcz hitem. Często jest overbooking, czyli nadrezerwacje. Dlatego dokładane są kolejne połączenia - mówi nam prezeska Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta "Lublinek" Anna Midera. - Ludzie latają do Alicante nawet kilka razy w roku i to nie tylko po to, żeby odpoczywać. Wiele osób decyduje się na zakup tam nieruchomości i traktuje to miasto jako swój drugi dom - dodaje.

Nadal będzie można latać do Mediolanu Bergamo i do Brukseli Charleroi. Z nowości - po dłuższej nieobecności wznowione zostanie połączenie do Nottingham. Samoloty będą startować w poniedziałki o godz. 9.50 i w soboty o 10.05, a w odwrotnym kierunku o godz. 5.50 w poniedziałki i 6.15 w soboty.

Od 29 października samoloty Ryanair między Łodzią a Londynem Stansted będą latać codziennie. Dodatkowo - w trzy dni w okolicach świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku przewoźnik oferuje loty dwa razy dziennie. - Będziemy latać z częstotliwością niemalże PKS-u - mówi Midera.

Dodatkowe loty z Łodzi do Londynu i z powrotem odbędą się 19 i 26 grudnia oraz 2 stycznia. - Zaczyna się dziać. Sezon zimowy nie będzie gorszy w kontekście liczby pasażerów od letniego - zapewnia szefowa portu. - Dla mnie to najlepszy rok - dodaje.

Łódzki Port Lotniczy im. Władysława Reymonta obsłuży prawie 400 tys. pasażerów. Będzie to rekordowa liczba. W Europie za najlepszy rok w lotnictwie uznano 2019. "Lublinek" obsłużył wtedy 249 tys. pasażerów. Oznacza to, że okres prosperity w Łodzi dopiero się zaczął. - Jesteśmy blisko przekroczenia dwukrotnego wyniku. Mamy nadzieję, że tak się stanie w przyszłym roku - mówi Midera.

Jest na to szansa. Duże nadzieje prezes lotniska pokłada w nowym kierunku, do Malagi. - Czujemy, że to będzie kolejny hit. Po sukcesie Alicante przewoźnik dołożył od razu podobny kierunek, tylko tym razem na południe Hiszpanii. Widzimy po rezerwacjach, że będzie dobrze i sądzimy, że przewoźnik też się nie martwi. Bilety są w sprzedaży i to wydaje się, że w dobrych cenach. W tą i z powrotem można polecieć średnio za 500 złotych, a jak ktoś ma trochę szczęścia, to kupi je taniej - dodaje szefowa łódzkiego "Lublinka".

Pasażerowie polubili Łódź

Od pasażerów, których spotykamy na lotnisku w Łodzi, słyszymy, że lubią mniejsze porty, bo są przyjemniejsze, szybsze, pozbawione tak dużego hałasu i szumu. - Lubię stąd latać. Nie tylko mam blisko, ale też nie gubię się tak, jak na terenie wielkich portów lotniczych - mówi Anna Grzegorek, pasażerka z Łodzi.

Są tacy, którzy mają naprawdę blisko, bo mieszkają w segmentach na ul. Pienistej. Na lotnisko idą więc pieszo. Zajmuje im to 10 minut. Okazuje się jednak, że coraz częściej loty z Łodzi kupują pasażerowie z Warszawy, Gdańska Wrocławia i Poznania. - Mówią, że u nas są niższe ceny - potwierdza rzeczniczka portu Wioletta Gnacikowska.

Jest wiele czynników, które wpływają na to, że łódzkie lotnisko zaczęło lepiej prosperować. - To praca całej ekipy, konsekwentne działanie, umawianie się z przewoźnikami no i wreszcie efekt wydarzenia Routes Europe 2023. Było u nas 1200 gości. To był prawdziwy sukces i bardzo pozytywnie zostaliśmy odebrani - mówi Anna Midera, prezeska portu.

Do tego dochodzi poprawiająca się stale infrastruktura. Latem został domknięty tzw. "ring wokół Łodzi", co znacznie ułatwia komunikację. - Jest niewątpliwie szybszy dostęp do lotniska z wszystkich stron. Pasażerowie narzekają jeszcze tylko na ostatni odcinek ulicy Maratońskiej, ale to niedługo powinno się poprawić - twierdzi szefowa portu.

Szykują już sezon letni

W przyszłym sezonie letnim również poszerzy się oferta. Już wiadomo, że będą loty do Albanii i do Tunezji. - Na to łodzianie czekali, a my bardzo długo nie mieliśmy tych kierunków w ofercie. Możliwe, że jeszcze coś się pojawi - mówi Wioletta Gnacikowska.

W ubiegłych latach największym hitem była Turcja. Z Łodzi latem samoloty latają również do Bułgarii i na greckie wyspy: Corfu, Zakynthos, Rodos i Kretę. - Można powiedzieć, że mamy wakacje przez cały rok. Jak zakończy się sezon czarterowy, to zaczną się loty do Malagi, gdzie jest ciepło cały czas. Do tego dochodzą połączenia do ciepłego Alicante. A w czerwcu przyszłego roku znowu ruszą czartery - podsumowuje Gnacikowska.

Na razie wszyscy czekają na rozpoczęcie sezonu zimowego. Ten ruszy 29 października. Tego dnia zainaugurowane zostanie nowe połączenie - do Malagi.

TOK FM PREMIUM