To nie jest zwykła karteczka. Seniorzy w Krakowie mogą już odbierać swoje koperty
"Koperta życia" to nic innego jak plik dokumentów dotyczących zdrowia. Seniorzy bądź osoby z niepełnosprawnościami umieszczają ją w lodówce. - W takiej kopercie mamy informacje o chorobach, zażywanych lekach, alergiach, czyli wszystko co potrzebne jest ratownikowi medycznemu w razie gdy coś się dzieje i wzywana jest karetka - wyjaśnia Elżbieta Kois-Żurek z Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia Urzędu Miasta.
- Najważniejsze to nie zaszkodzić, dlatego - gdy potrzebna jest akcja ratunkowa - zebrane w jednym miejscu informacje zdecydowanie ułatwiają i przyspieszają udzielanie pomocy - dodaje.
Rozwiązanie podoba się samym mieszkańcom. - Ja mam sklerozę i rzeczywiście nigdy nie pamiętam, jakie leki zażywam. Człowiek jest starszy, to może coś pomieszać, a dzieci już dorosłe, nie zawsze są w domu, więc koperta z takimi informacjami to przydatna rzecz - potwierdza pani Barbara, mieszkanka Podgórza.
- Nie zawsze, gdy jedziemy ratować komuś życie, w domu jest ktoś, kto potrafi pomóc, bo ma wiedzę na temat zdrowia czy chorób osoby, do której przyjeżdżamy. Z kopert życia zdarzało nam się wiele razy korzystać - mówi ratownik krakowskiego pogotowia. - Mieliśmy taką sytuację, że u chorego wymagane było podanie leku, na który miał uczulenie. Dzięki informacjom zawartym w kopercie, zastąpiliśmy go innym - dodaje medyk.
7 tysięcy "kopert życia"
W tym roku miasto dla seniorów przygotowało 800 kopert. W poprzednich latach rozdało ich już w sumie 7 tysięcy. Dane w nich zawarte trzeba jednak cały czas aktualizować.
Koperty odbierać można przy ulicy Daszyńskiego w Krakowskiej Radzie Seniorów i przy Dekerta 24 w Wydziale Polityki Społecznej i Zdrowia.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"