Dziki rozgościły się na krakowskich osiedlach. Jesienią "będą widywane jeszcze częściej"
Eksperci zauważają, że dziki, zwłaszcza nowe pokolenia, są coraz śmielsze, tracą lęk przed człowiekiem. W ekologii zjawisko to określane jest synurbizacją.
W rejonie osiedli na krakowskim Ruczaju, a także na Klinach, od końca sierpnia dziki widywane są niemal każdego dnia. Zgodnie z relacjami jednej z mieszkanek, przekazanymi PAP, 4 września dzieci wracające z rozpoczęcia roku przystawały w rejonie ul. Lubostroń w bliskiej odległości 2-4 metrów od dzików i robiły im zdjęcia smartfonami.
Myśliwi i straż miejska wielokrotnie apelowali, aby nie zbliżać się do tych zwierząt. - Zbliża się jesień, więc dziki w mieście będą widywane jeszcze częściej - mówi rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej Marek Anioł.
Prezydent Krakowa w lutym tego roku powołał zespół zadaniowy ds. rozwiązania problemu nadmiernej liczby dzików. W drugiej połowie września zbierze się on po raz drugi (od chwili powołania-PAP), aby rozmawiać o skali problemu i szukać rozwiązań. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele: Urzędu Miasta Krakowa, Polskiego Klubu Ekologicznego, Polskiego Związku Łowieckiego, całodobowego pogotowia ds. zwierząt łownych i chronionych, straży miejskiej, Komendy Miejskiej Policji oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii.
- Na całym terenie miasta występuje problem związany z dokarmianiem dzikich zwierząt oraz nienależytym zabezpieczaniem pojemników na odpady komunalne, szczególnie w obszarach większych osiedli mieszkaniowych - powiedziała PAP Emilia Król z krakowskiego magistratu.
Działania doraźne i prewencyjne
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (MPO) zwiększyło częstotliwość opróżniania koszy zlokalizowanych w rejonach terenów rekreacyjnych.
MPO planuje też zakup stalowych nakładek zabezpieczających kosze uliczne.
- Nakładki zabezpieczą kosze przed wyrzucaniem dużych worków ze śmieciami przez ludzi, ale i uniemożliwią zwierzętom dostęp do odpadów, chodzi o dziki, ale i np. o ptaki - wyjaśnił w środę rzecznik prasowy MPO Piotr Odorczuk.
Nakładki zostaną zamontowane w miejscach, gdzie inspektorzy obserwują problemy nie tylko w lokalizacjach uczęszczanych przez dziki, ale i na Starym Mieście, gdzie ptaki wyjmują odpady z koszy.
Stalowe nakładki wyglądem przypominają półokrągłe czapki z otworami zamykanymi klapą. Klapa po wrzuceniu śmieci automatycznie się zamyka.
W 2021 r. miasto, aby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców, zainwestowało w trzy klatki - odłownie na dziki. Wypełnione jedzeniem przyciągają te zwierzęta. Dziki zamknięte w klatce są usypiane i wywożone poza miasto. Obecnie w Krakowie dwie takie klatki są w Dębnikach i jedna na osiedlu Kliny-Zacisze.
Od 2021 r. przy pomocy klatek odłowiono ok. 300 dzików. Według urzędu miasta w Krakowie żyje 117 dzików. Przy czym urzędnicy zwracają uwagę, że metodyka liczenia jest trudna, bo zwierzęta przemieszczają się. - Należy dążyć do takiego stanu liczebności dzików, aby docelowa ich liczba wynosiła 0,5 dzika na kilometr kwadratowy - zauważyła Emilia Król.
Według przedstawicieli kół łowieckich i całodobowego pogotowie dla dzikich zwierząt w jednym miejscu bytuje nawet do 20 dzików.
W przypadku spotkania dzikiego zwierzęcia należy nie wykonywać gwałtownych ruchów, spokojnie się oddalić. Pod żadnym pozorem nie podchodzić do zwierząt. Psa zawsze prowadzić na smyczy i nie szczuć nim dzików.
Poza tym dzikiej zwierzyny nie należy dokarmiać. Odpadki organiczne wyrzucać i wywozić wyłącznie do miejsc do tego przeznaczonych. Na śmieci stosować pojemniki z przykryciem, uniemożliwiające zwierzętom wyciąganie odpadów.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"