22 września obchodzony jest Dzień bez Samochodu, który ma zachęcać mieszkańców do przesiadania się z aut na inne środki transportu - komunikację miejską czy też rower. Akcja wieńczy obchodzony od 16 września Europejski Tydzień Mobilności. Wiele miast wprowadza z tej okazji darmowe przejazdy transportem publicznym. Tak dzieje się m.in. w Warszawie, Łodzi czy Lublinie.
Dnia bez Samochodu nie świętuje natomiast Olsztyn. Rzeczniczka urzędu miasta w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekonuje, że nie wystarczy jeden dzień w roku, żeby zachęcić mieszkańców do podróżowania komunikacją miejską. - Staramy się, żeby transport zbiorowy w Olsztynie był atrakcyjny przez cały rok - podkreśliła Marta Bartoszewicz.
Dodała, że taką zachętą są "bardzo atrakcyjne ceny biletów okresowych" dla podróżnych, którzy regularnie korzystają z komunikacji miejskiej. Przypomniała, że uczniowie szkół podstawowych w Olsztynie, których rodzice w mieście rozliczają podatki, mogę korzystać z bezpłatnych przejazdów (wystarczy wyrobienie karty miejskiej). - Ponadto mamy też bardzo rozbudowany system zniżek i ulg w przejazdach - wskazała.
- Do tego mamy rozbudowaną sieć połączeń autobusowych i tramwajowych oraz dużą częstotliwość kursowania naszych pojazdów - podkreśliła rzecznik ratusza. Przypomniała, że system regulowania światłami w mieście tak jest ustawiony, że autobusy i tramwaje są traktowane priorytetowo.
Zachętą do korzystania z komunikacji miejskiej są - w ocenie miasta - także nowoczesne pojazdy i wiele wygód: biletomaty mobilne i stacjonarne, czy tablice dynamicznej informacji pasażerskiej. - Do wielu tych udogodnień już się przyzwyczailiśmy, ale pamiętajmy, że jeszcze nie wszędzie są one normą - podkreśliła Bartoszewicz.
W Olsztynie dobiegają końca prace nad budową kolejnych dwóch nitek linii tramwajowych.
Źródło: PAP
