Sanepid przyjrzał się szkołom podstawowym. Wniosek? Dzieci mają za ciemno w klasach

Źle oświetlone klasy i rosnąca grupa uczniów, którym pogarsza się wzrok - to główne problemy, które wyszły na jaw w badaniu przeprowadzonym przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Szczecinie. Inspektorzy wzięli pod lupę w blisko 200 szkół w regionie.
Zobacz wideo

Badanie zostało przeprowadzone w ramach kampanii "Moja Szkoła, Zdrowa Szkoła". Przedstawiciele sanepidu przebadali 188 szkół podstawowych na Pomorzu Zachodnim - były to głównie dzieci z klas trzecich i czwartych. Łącznie blisko 1500 uczniów.

Okazało się, że 17 procent badanych ma pierwsze objawy problemów związanych z ostrością widzenia. - To wina między innymi białego światła ekranów, z naciskiem na smartfony - stwierdza Paweł Mayko z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Podkreśla, że czas spędzony przed ekranem ma duży wpływ na męczenie się narządu wzroku, dlatego warto robić przerwy.

Już w czasie pandemii lekarze okuliści zauważali, że problem krótkowzroczności zaczyna dotykać coraz większej i coraz młodszej grupy dzieci. Zalecali przy tym ćwiczenia wzroku polegające m.in. na śledzeniu latających ptaków czy chociażby podążanie wzrokiem za piłką bądź samochodami poruszającymi się w oddali.

Plecaki ciężkie, ale na własne życzenie

Pracownicy sanepidu - jak co kilka lat - sprawdzili także wagę plecaków dzieci z podstawówek. Okazuje się, że w tej sprawie coś powoli zaczyna zmieniać się na lepsze. - Można powiedzieć, że w porównaniu z ostatnimi badaniami z 2018 roku plecaki są o 10 procent lżejsze, przy czym należy zauważyć, że często dzieci dokładają do tych plecaków rzeczy, które są zbędne w codziennej nauce w szkole - podkreśla Paweł Mayko.

Nierzadko zdarza się, że dzieci przynoszą do szkoły litrową butelkę wody albo - i to najczęstszy przypadek - podręczniki do zajęć, których nie ma w planie lekcji na dany dzień. Bywają mali rekordziści, o których już pisaliśmy, których plecaki potrafią ważyć nawet cztery kilogramy.

To, co w badaniach sanepidu wypadło jednak najgorzej, to oświetlenie w klasach. Przy czym warto nadmienić, że normy w tym zakresie uległy niedawno zmianie. Zgodnie z aktualnymi - uczeń powinien mieć dostęp do światła o natężeniu 500 lx (luks - jednostka natężenia oświetlenia). Do 2022 roku było to 300 lx. Jak podają inspektorzy, obecnie do zmiany przystosowało się zaledwie 15 procent przebadanych pod tym kątem szkół na Pomorzu Zachodnim.

Wnioski i zalecenia

Po zakończeniu kampanii sanepid przygotuje zalecenia dla szkół i nauczycieli. Wiadomo, że wymiana oświetlenia na mocniejsze - ledowe - powoli się odbywa. W przypadku pogłębiających się wad wzroku u dzieci - są praktyki, które nauczyciele mogą stosować od zaraz. - Warto, żeby zwracali uwagę, jak dany uczeń się zachowuje. Jeśli siedzi w ławce na końcu klasy, mruży oczy i narzeka na ból głowy czy problemy z koncentracją, to mogą być oznaki początkującej krótkowzroczności. Dobrze, żeby taki uczeń usiadł w ławce bliżej tablicy - radzi Paweł Mayko.

Jeśli chodzi o zbyt ciężkie tornistry, tu sanepid apeluje z jednej strony do dyrektorów - by układali plan lekcji tak, żeby wszystkich najcięższych podręczników nie trzeba było przynosić do szkoły w danym dniu. Z drugiej strony apeluje też do rodziców, by przeznaczyli chwilę wieczorem na sprawdzenie tornistra swojego dziecka, w trosce o jego kręgosłup. - Zbyt ciężki plecak może powodować wady postawy lub pogłębiać te, na które dziecko już cierpi - ostrzegają inspektorzy sanepidu.

TOK FM PREMIUM