Prezydentka, naczelniczka. Sopot wprowadza żeńskie formy nazw stanowisk w urzędzie. "Idźmy z duchem czasu"
- Doszliśmy do wniosku, że język ma znaczenie i ważne jest to, jak się przedstawiamy - przekonuje Magdalena Jachim. - Dlatego zaczęłam mówić, że jestem wiceprezydentką Sopotu. Spotkało się to z bardzo dobrym przyjęciem także ze strony panów - dodaje.
Nasza rozmówczyni ma już na drzwiach tabliczkę z nową nazwą. Jako "wiceprezydentka" podpisuje się też w mailowych stopkach czy papierowej korespondencji. - Przypomnę też, że Sopot podpisał Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym - nadmienia.
Pan przedszkolanka "czułby się nieswojo"
Jachim przekonuje, że należy iść "z duchem czasu". - Jestem pewna, że gdyby do mężczyzny, który pracuje w przedszkolu, ktoś powiedział "przedszkolanka", to czułby się co najmniej nieswojo. Przecież sprzątaczka, asystentka czy sekretarka nikogo nie dziwi. To dlaczego nie może być dyrektorka, naczelniczka, inspektorka czy wiceprezydentka? - pyta zastępczyni prezydenta.
I podkreśla, że jeśli któraś z pań pracujących w urzędzie będzie chciała posługiwać się żeńską formą swojego stanowiska, to może zmienić stopkę, a także wizytówkę czy tabliczkę na drzwiach. - Może używać tej formy w całej korespondencji - podkreśla Jachim. Zaznacza, że jest to "możliwość", a nie obowiązek.
Ustawa nie idzie z duchem czasu
Po "męsku" urzędniczki będą musiały wciąż przedstawiać się w formalnych dokumentach, ponieważ Ustawa o pracownikach samorządowych "pracowniczek" nie przewiduje. - Niestety Ustawa o samorządzie jeszcze nie idzie z duchem czasu i tam są wymienione męskie formy stanowisk urzędniczych - rozkłada ręce wiceprezydentka. - Ale myślę, że z czasem to także ulegnie zmianie - dodaje.
Żeńskie formy nazw stanowisk wprowadziła także Warszawa. Obowiązują one już od stycznia 2021 roku. Prezydentki, inspektorki, naczelniczki, burmistrzynie czy dyrektorki mogą posługiwać się żeńskimi formami nazw stanowisk w komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej, w tym na stronach internetowych i komunikatach prasowych, w stopkach wysyłanych e-maili, nagłówkach pism urzędowych, wizytówkach czy tabliczkach przydrzwiowych.
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- Złote Lwy 2023 dla filmu "Kos". Zakończył się Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
- Szkoła bez zadań domowych? W tej gminie to się sprawdziło. "Tak mi się zamarzyło"
- Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie