Jeśli pies pod choinkę, to tylko pluszowy. Gdańskie schronisko zawiesza adopcje na święta
- Każdego roku w okresie świątecznym zauważamy wzmożone zainteresowanie błyskawiczną adopcją, w szczególności szczeniąt i kociaków. Adopcja zwierzęcia "pod choinkę" bywa co najmniej nietrafionym pomysłem, dlatego od 19 grudnia po raz kolejny zawieszamy adopcje, licząc na zrozumienie przyszłych rodzin adopcyjnych - mówi Emilia Salach, zastępca dyrektora gdańskiego ZOO, nadzorująca też funkcjonowanie gdańskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt "Promyk".
Zwraca uwagę, że przedświąteczne adopcje bardzo często podyktowane są emocjami, a nie zdrowym rozsądkiem. - W tym okresie miękną nam serca. Dorośli ulegają presji dzieci i chcąc spełnić ich świąteczne marzenia, kupują lub adoptują małego pieska czy kotka. A to nie zabawka - mówi Emilia Salach.
Aklimatyzacja adoptowanego zwierzęcia w nowym środowisku trwa nawet do trzech miesięcy, a przedświąteczne przygotowania czy wyjazdy nie ułatwiają tego procesu. Zwierzę wymaga czasu i uwagi. To też wydatki. Poza karmieniem zwierzęta trzeba regularnie szczepić, a kiedy chorują - leczyć. Może się zdarzyć, że trzeba będzie skorzystać ze szkoleń czy porad behawiorysty, a to też wiąże się z kosztami, które nie każdy - działając pod wpływem emocji - bierze pod uwagę.
"To nie zabawka, którą można odłożyć"
- Po świętach okazuje się, że to był kolejny nietrafiony prezent. Że to nie zabawka, którą można odłożyć na półkę i zająć się swoimi sprawami. Zwierzę wymaga opieki. Już nie jest radością tylko obowiązkiem. Pojawia się frustracja, co często powoduje oddanie zwierzęcia z powrotem do schroniska. Dlatego czasowo zawieszamy adopcję i wydawanie zwierząt - tłumaczy decyzję placówki Salach.
- Zapraszamy po 8 stycznia. Do tego czasu można wszystko jeszcze raz dokładnie przemyśleć i przygotować swój dom na przyjęcie czworonoga - dodaje.
Wizyty adopcyjne oraz praca przedadopcyjna z wybranym wcześniej zwierzakiem trwają przez cały czas - bez zmian. Można przyjść do schroniska, porozmawiać z pracownikami, zapoznać się ze zwierzakiem i dowiedzieć się więcej o procesie adopcyjnym. Psy i koty cały czas czekają na nowych, odpowiedzialnych opiekunów.
A już 18 grudnia w schronisku "Promyk" odbędzie wigilia braci mniejszych. W tym roku pod hasłem: "Przyjdź - bądźmy razem!". Prezenty w postaci karmy czy zabawek dla zwierzaków będą mile widziane. W programie między innymi wspólne przygotowanie świątecznych ozdób i ubieranie choinki oraz spacery z podopiecznymi schroniska. Wigilia w schronisku zaczyna się o godzinie 11.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"