Wyjątkowy zegar w Gdańsku. Wahadło ciągnie się przez cztery kondygnacje!
P-31m z wieży kościoła św. Katarzyny to - na razie wciąż nieoficjalnie - zegar z najdłuższym wahadłem na świecie. - Mechanizm skonstruowany w 2016 roku przez dr. inż. Grzegorza Szychlińskiego ma ponad 31,2 metra długości i ciągnie się przez cztery kondygnacje wieży jednego z najbardziej charakterystycznych gdańskich zabytków. Teraz chcemy potwierdzić te dane i wpisać zegar do Księgi Rekordów Guinnessa - mówi Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Gdańska.
Prace nad skonstruowaniem rekordowego czasomierza trwały półtora roku. Konstrukcja wahadła wykonana jest ze stalowego pręta, na którego końcu zainstalowano ramę - przypominającą harfę - z 12-pionowymi równoległymi stalowymi linkami. Całość wieńczy okrągła soczewka wahadła o średnicy 1,4 metra.
Gdański zegar nosi techniczną nazwę P31m, ale muzealnicy nazywają go "Longinem". Teraz ma trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. - Wiemy, że dotychczasowy rekordzista w tej kategorii ma nieco ponad 12 metrów długości. To Harmony Clock z Ganzhou w Chinach. Przy naszych 31 metrach nie robi to jednak wrażenia - mówi z uśmiechem Gierszewski.
Gdański rekordzista ma jednak poważną konkurencję w Europie. W Genewie, w Hotelu Cornavin, znajduje się zegar z wahadłem o długości około 30 metrów. - Ale jak na razie Szwajcarzy nie podjęli starań o wpisanie ich czasomierza do księgi rekordów - dodaje rzecznik.
Bicie Rekordu Guinnessa w Gdańsku ma się odbyć 29 czerwca. - Jeśli się uda, będzie to już trzeci rekord Guinnessa, który ustanowiono w Gdańsku. 31 grudnia 2000 roku ponad 10 000 gdańszczanek i gdańszczan przywitało Nowy Rok dźwiękiem małych dzwoneczków. Drugi rekord został pobity w czerwcu ubiegłego roku. Oficjalnie potwierdzono, że w Gdańsku znajduje się na świecie bryła bursztynu. Waży aż 64,2 kilograma i można ją podziwiać nieodpłatnie w Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie - przypomina Gierszewski.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"