To pierwszy raz w historii, kiedy Miejskie Zakłady Autobusowe zdecydowały się na zakup autobusów produkowanych w podkarpackim Sanoku. W Warszawie jest już pierwszy model gazowego Sancity 18 LNG.
- To autobus napędzany skroplonym gazem ziemnym. W tej chwili sprawdzamy pojazd pod kątem działania wszystkich systemów: monitoringu, systemów informacji i systemów napędowych. Kiedy zakończymy już testy, autobus zostanie oficjalnie odebrany i rozpoczną się dostawy pozostałych 89 zamówionych pojazdów - mówi TOK FM rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych Adam Stawicki.
Kontrakt zakłada, że jeśli testy przebiegną zgodnie z planem, w lipcu w Warszawie pojawi się już 20 nowych autosanów z fabryki w Sanoku. Pierwsze powinny już w tym czasie rozpocząć służbę na stołecznych drogach. MZA przekazało nam, że pojazdy trafią do zajezdni "Ostrobramska", gdzie znajduje się odpowiednia infrastruktura do ich tankowania. Autobus powstał na licencji firmy Solbus. Pojazdy są wyposażone w silniki amerykańskiej firmy Cummins i automatyczne skrzynie biegów ZF.
Na gaz znaczy taniej?
To zasadnicze pytanie w czasie szybującej inflacji i rosnących cen paliw. Podwyżki, niestety, dotknęły także dostawy LNG. - Cena gazu to w tym momencie poważny problem. W ostatnich miesiącach notujemy ciągłe wzrosty. Mamy nadzieję, że sytuacja wkrótce wróci do normy - mówi Stawicki.
Pewne jest, że nowy tabor pozytywnie wpłynie na klimat. Autobusy zasilane skroplonym gazem należą do pojazdów niskoemisyjnych. Ich silniki wydalają do atmosfery znacznie mniej spalin niż tradycyjne silniki diesla. Jako plus MZA wyliczają też politykę stosowania różnych źródeł napędu w swoim taborze.
Autobusy napędzane LNG nie są nowością na warszawskich ulicach. W 2015 roku MZA kupiło 35 autobusów na skroplony gaz ziemny. Później do stolicy trafiło 210 pojazdów na sprężony gaz ziemny od firm MAN i Solaris.
