Zamiast jeździć na interwencje, będą chodzić pieszo. Strażnicy miejscy w Warszawie zapowiadają protest
Strażnicy miejscy na początku czerwca przeprowadzili referendum strajkowe. Ustalono, że jeśli nie uda się dojść do porozumienia z przełożonymi - przystąpią do protestu. Ich głównym celem są podwyżki pensji. Funkcjonariusze przekonują, że problem sygnalizowali od dawna i odkładanie tematu nie wchodzi już w grę. Mimo, że rządy w warszawskiej straży miejskiej dopiero co pełnić zaczęła nowa komendant Magdalena Ejsmont.
Zgodnie z ustawą pracownicy korpusu służby cywilnej, a więc również strażnicy miejscy, nie mogą całkowicie zaprzestać pracy. Funkcjonariusze mogą jednak podjąć pewną formę protestu i to zamierzają zrobić.
- Wrócimy do macierzy, a więc będziemy patrolować ulice pieszo. Taka forma protestu ma wydłużyć jeszcze bardziej czas oczekiwania na patrol straży w stolicy. Chcemy zrezygnować z możliwości korzystania z samochodów służbowych podczas pracy - mówi Robert Bartołd z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Miejskich oraz Gminnych.
Niecały miesiąc
Jak słyszymy od funkcjonariuszy, w straży miejskiej w Warszawie nie było podwyżek od 4-5 lat. To sprawiło, że wielu funkcjonariuszy zrezygnowało z pracy lub przeniosło się do innych jednostek czy biur. - Trzeba zmienić sposób myślenia o wynagrodzeniach dla strażników miejskich, bo do tej pory jesteśmy traktowani po macoszemu - twierdzi Bartołd.
Protest ma się odbyć na początku lipca, chyba że do tego czasu uda się uzyskać od nowej komendant zapewnienie o podniesieniu wynagrodzenia. Strażnicy mówią o podwyżce rzędu 1500 zł brutto.
- My chcemy pracować. Pani komendant poprosiła o czas związki zawodowe, ma to być do końca czerwca. Wtedy pani komendant ma nam przedstawić konkretne rozwiązania płacowe. Jeżeli dotrzyma słowa, to protestu nie będzie. Mamy wrażenie, że jest konkretną osobą, ale propozycje muszą być do przyjęcia - informuje nasz rozmówca.
O ewentualnych zmianach w wynagradzaniu stołecznych strażników miejskich musiałaby zadecydować Rada Warszawy.
Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.
Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"