Ewakuacja w Zielonej Górze. Saperzy usuwają niewybuchy. "Zamknięte instytucje i sklepy"
Ewakuacja rozpoczęła się o godzinie 7.30. - Wstępnie szacujemy, że te działania mogą potrwać do godziny 13, choć to oczywiście będzie zależało od saperów, którzy przyjadą na miejsce i ocenią sytuację - powiedziała TOK FM podinspektor Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Chodzi o rejon ulicy Dzikiej, gdzie w poniedziałek robotnicy znaleźli niewybuchy pochodzące prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. - Z chwilą, gdy te niewybuchy zostaną wywiezione z miasta, nasze działania zostaną zakończone i będzie można wrócić do mieszkań - zapowiedziała Stanisławska.
Policjantka podkreśliła, że oprócz mieszkań i domów cywilnych, w czasie akcji saperów nie działają żadne instytucje publiczne znajdujące się na tym obszarze. - Zamknięte będą też sklepy, również wielkopowierzchniowe - poinformowała. - Do godziny 13 prosimy zrezygnować z prób dostania się w ten rejon, bo tu wszędzie są służby i nikogo nie przepuścimy - zaapelowała.
Okoliczni mieszkańcy są ewakuowani autobusami komunikacji miejskiej i umieszczani w wybranych budynkach Uniwersytetu Zielonogórskiego
-
Miłosz Kłeczek odchodzi z TVP? Pracownik telewizji przerwał milczenie
-
Zaskakująca wypowiedź polityka PiS. Pochwalił ministra w rządzie Tuska
-
U wojewody lubelskiego nowe umowy i awanse. "Ludzie są wściekli"
-
Wojna między ABW a Obajtkiem. Tusk oberwie rykoszetem? "Będzie afera"
-
Wielki odwrót od pracy zdalnej. Co może przyhamować pęd prezesów do ściągania pracowników do biur?
- Nie żyje nauczycielka z Chocenia. Zbrodni dokonał jej syn
- Kiedy wybory samorządowe? Hołownia podał możliwą datę
- Hołownia: Jesteśmy pokoleniem 15 października
- Wałęsa pojedzie ze szpitala prosto do Sejmu? Chce "zobaczyć klęskę Morawieckiego"
- Janusz Kowalski na ostatniej bitwie. Z wege kiełbaskami. "Czysty trolling"