-
Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
Irena twierdzi, że w kościele przywiązywano ją do łóżek, ławek i kaloryfera. Gdy wołała: "Boli!", słyszała od swojego głównego egzorcysty ks. Michała, że przemawia przez nią demon. Pomagali mu inni duchowni. Wykręcali jej ręce i się na niej kładli. Wtedy wyczuwała ich wzwody. Nie mogąc ruszyć się przez wiele godzin, sikała w ubranie.
-
"Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
Polscy ratownicy są na froncie tuż za obrońcami Ukrainy. Z tak bliskiej odległości czuć, jak wojna śmierdzi - krwią, błotem i spalonymi kończynami. Cuchnie też trupami. Niekiedy Polacy dostają informację, że ktoś leży w okopie i się nie rusza. - Gdy do niego docieramy, widzimy już tylko zwłoki - mówi tokfm.pl Damian Duda.
-
"Matka sprzedawała mnie księdzu". Chłopak zażył później truciznę. "Najlepiej wybacz i zapomnij"
Proboszcz usiadł blisko przy 12-latku, włożył mu rękę do majtek, a później się rozebrał. Macał chłopca i sam kazał się dotykać. - Pomyślałem, że wpadł w jakiś szał i coś mi grozi. Bałem się. Sparaliżowało mnie - wspomina w tokfm.pl Marcin. Jak dodaje, później ksiądz jak gdyby nigdy nic zrobił kanapkę i wyciągnął planszówkę.
-
"Pojechała do szkoły, odnaleziono tylko jej rower". Co roku znika tylu Polaków, ile liczy małe miasto
Najbardziej poruszyła ją historia 14-letniej dziewczynki, która pewnego dnia wyjechała na rowerze do szkoły, ale tam nie dotarła. Odnaleziono tylko ten rower, który - jak podejrzewała policja - został potrącony przez samochód. - Skończyło się katastrofą, po której trudno było się podnieść bliskim dziewczynki - mówi w rozmowie z tokfm.pl Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji ITAKA.
-
Są bite, zakopywane żywcem i topione. Tym, którzy je ratują, minister z PiS mówi: Stop!
Pies Głodek, którego właściciel "wbił w drzwi", na nowo umościł się w życiu. Dzięki fundacji, która go uratowała. Wkrótce jednak takie organizacje mogą przestać to robić, bo minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział istotną zmianę w ustawie o ochronie zwierząt. - Ta ochrona de facto przestanie istnieć - mówi w tokfm.pl Małgorzata Brzezińska.
-
Zamiast tamponu pielucha lub skarpeta. "W szpitalu nie dostałam podpasek nawet przy poronieniu"
W szpitalu nie było podpasek, więc wpadła w panikę, pobiegła do łazienki i upchała do majtek papier toaletowy. To nie wystarczyło. Gdy później przebudziła się z drzemki, na prześcieradle zobaczyła czerwoną plamę. - Personel potraktował mnie jak krowę, którą trzeba ofukać i przeganiać z łóżka. Dawno nie zostałam tak upokorzona - mówi w rozmowie z tokfm.pl 39-letnia Ewa.
-
"Niewidzialna ofiara przestępstwa". Tajemnica dziecka, które spędza czas za kratami
Gdy 9-letni Antek bawi się na podwórku z kolegami, zapomina o swojej tajemnicy. Wreszcie zamiast trzymania buzi na kłódkę może otworzyć usta do śmiechu. Ale są chwile, gdy nagle wpada w panikę i ucieka w krzaki. Dzieje się tak, gdy dzwoni do niego ojciec z więzienia. Strach przed tym, że wszystko się wyda, jest silniejszy.
-
"Te terapie są okrucieństwem". Franciszek wydał stypendium od premiera, by "leczyć się z homoseksualizmu"
Czasem terapia męskim dotykiem wymykała się spod kontroli i kończyła się seksem w łóżku. - Niektórzy "popłynęli". Nasz guru ich piętnował i wyrzucał. Mówił, że zostali nam podstawieni i nas oszukali. Narastała we mnie nienawiść do nich. Byłem gotów nawet przejść po rozżarzonych węglach, gdyby mnie zapewnił, że dzięki temu będę heteroseksualny - mówi w tokfm.pl Franciszek Gruszczyński-Ręgowski.
-
"W koloratkach poszli do gejowskiego klubu". Były kleryk o "seksualnej klice" w seminarium
- Gdy w pokoju zaczynało się coś dziać, wychodziłem, bo wiedziałem, że zaczną się do mnie dobierać. To nie dotyczyło tylko kleryków, ale też przełożonego. Miałem pokój naprzeciwko rektora, do którego przychodzili na noc seminarzyści. Za te "usługi" przysługiwały przywileje. Kiedyś widziałem, jak kleryk na zakupach używał karty księdza rektora - opisuje w rozmowie z tokfm.pl Paweł, były kleryk.
-
"Zepsute mięso, owszem. Ale poezja zaczyna się przy dojrzałym pampersie". O "babraniu się" w tym, co pozostaje z życia
Mówi, że telewizora w życiu nie kupił, a co dwa lata ma "nowy". - Ze śmieci biorę też radyjka, nieradyjka i inne mikrofale. Do tego ciuchy i jedzenie, bo czemu nie, skoro jest jeszcze świeże. Jak mnie krew zalewa, gdy ludzie to wszystko wyrzucają! Ile węgla trzeba przepalić, żeby człowiekowi zrobić rzecz, która starczy mu na jeden uśmiech. A później się nią nudzi i won! - stwierdza w rozmowie z tokfm.pl Jerzy Zieliński, kierowca śmieciarki.
-
"Czułaś się mokra, tam na dole?". Ofiara spowiednika: Jakby dotykał moich intymnych części ciała
Gdy ksiądz zadawał pytania o "nieskromne czyny", czułam, jakby dotykał moich intymnych części ciała. Słyszałam, że oddech mu przyspieszał. Byłam dzieckiem i jeszcze nie umiałam sobie uświadomić, że to on jest zły, nie ja - wspomina w rozmowie z tokfm.pl Monika Jankowska.
-
"Noworodka nie udało się uratować". Ośmiolatek musiał przekazać to matce, bo nikt nie wezwał tłumacza
Nie mogła zbyt długo mościć się w dzieciństwie. Koszmar zaczął się na tamtej przerwie między lekcjami, kiedy do toalety weszli za nią koledzy. Gdy później stamtąd wybiegła i szukała pomocy, nauczyciele jej nie rozumieli. Nie znała żadnego języka. - Dziewczynka została więc sama z tym, czego doświadczyła. Jak wiele dzieci bez dostępu do języka - mówi tokfm.pl Anna Goc, autorka "Głuszy".
-
"Spowiednik walnął pięścią i krzyknął: A onanizm był?!". Były duchowny o "kruczku" w tajemnicy spowiedzi
O tym, co mówiliśmy w konfesjonale, szybko dowiadywali się nasi przełożeni. Bo w prawie kanonicznym jest pewien kruczek, przez który wielu księży uznaje, że jeśli nie zdradzi nazwiska penitenta, to nie łamie tajemnicy spowiedzi. Nieważne, że słuchający domyśli się, o kogo chodzi - mówi tokfm.pl Robert Samborski, były duchowny.
-
Piekło zakonnic. Są gwałcone, zrzucane ze schodów i okładane pięściami. "Krzyż, który trzeba nieść"
Kulminacją okrucieństwa był moment, gdy moja mama umierała na raka i potrzebowałam ją pożegnać, a przełożona odmówiła. Byłam zrozpaczona i rzuciłam, że i tak pojadę. Wtedy przełożona znów mnie pobiła. Po tym zdecydowałam się odejść - mówi w tokfm.pl była zakonnica.
-
"Zamroził mózg dziewczynki, która zmarła na nowotwór". Dla bogów z neurochirurgii to nie science fiction
Zamroził mózg dziewczynki, która w wieku trzech lat zachorowała na bardzo złośliwy nowotwór i zmarła. Jej rodzice zdecydowali się na krioprezerwację, bo liczą, że za kilkadziesiąt lat będzie można obudzić ich córkę i oddać jej życie, którym nie zdążyła się nacieszyć. Nie mnie oceniać takie decyzje. Rodzice zapewne chcieli dla niej jak najlepiej - mówi w tokfm.pl Marianna Fijewska, autorka książki "Neurochirurdzy. Sekrety polskich wszechmogących".
-
Siadanie na dzieciach, dociskanie kolanem i "tresura". Tortury czy terapia? "Dzieci mają tam high life"
Na drugim planie widać dorosłego mężczyznę, który z całych sił przygniata kolanem ucznia. Mężczyzna aż sapie z wysiłku, a uczeń krzyczy: "Puść, to boli!". Na pierwszym planie - na stole - leżą świąteczne kartki z reniferami i życzenia, przeznaczone także dla rodziców tego dziecka: "Życzymy Państwu: świąt pełnych czarów, radości i piękna, spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze".
-
"Biały miś" schodzi do podziemia, choć "spocony wuj" nadal o niego walczy. Wymiana pokoleń na weselach
- Z moich obserwacji wynika, że niekiedy wesela zamieniają się w najgorszy dzień życia pary młodej. A dla nas, muzyków grających na tych imprezach, są koszmarnym obciążeniem psychicznym. Na szczęście idzie pokoleniowa zmiana - mówi Katarzyna Mączyńska, która gra na weselach.
-
"Co roku wzdychałem do innej parafianki". Spowiedź byłego księdza, który stał się "majętny i obojętny"
Na parafię przyszedłem jako młody idealista, który chciał pomagać słabym i biednym, ale kościelny system mnie wymielił i zdeprawował. Zacząłem dzielić chorych na lepszych i gorszych. U tych, którzy dawali więcej, zostawałem dłużej, a od biednych wychodziłem szybciej. Stałem się majętny i obojętny - mówi były ksiądz Marcin Adamiec.
-
"Jakbym był w sekcie". Molestowanie, psychotropy i mobbing w seminarium duchownym
- Ewidentnie miał problemy ze swoją seksualnością i projektował je na nas. Molestował kleryków i widział w nas potencjalnych molestantów. Próbował nas złapać za rozporkowe grzechy. Nie cofał się przed niczym. Nawet przed łamaniem tajemnicy spowiedzi - mówi Michał Bobowski.
-
Dziecięce gangi wymuszają haracze. Tym maluchom kiedyś matki wyrzuciły pieluchy za okno
Na dzielni małe gangusy kroją obcym telefony i pieniądze, a także wymuszają od nich haracze. - Kiedyś zapytałam kilkulatków na streecie, w co się bawią. A oni, że ćwiczą wymuszanie haraczy. Później powiedzieli, że mam fajny telefon. Od razu go wycenili i poinformowali, za ile ich starsi bracia go sprzedadzą. Innym razem chłopiec mnie uczył, jak otwiera się samochody. Na swój sposób to bardzo zaradne dzieciaki - mówi streetworkerka prof. Małgorzata Michel.