Jaka jest wydolność pomagania uchodźcom? Ekspert podaje konkretne liczby. "Miesiąc miodowy się skończy"
Z sondażu przeprowadzonego przez Kantar dla tygodnika "Polityka" wynika, że 53 proc. Polaków uważa, że uchodźcy powinni zostać w Polsce tak długo, jak to konieczne. 33 proc. uważa, że ich pobyt powinien być tymczasowy, a potem Ukraińcy powinni udać się do krajów UE. Z kolei cytowane przez Karolinę Lewicką badania IBRiS-u pokazują, że wielu Polaków obawia się, że w związku z napływem uchodźców trudniej będzie o dostęp do służby zdrowia (69 proc. badanych), a także pogorszy się sytuacja w szkołach i przedszkolach (51 proc.). Jak podaje Straż Graniczna, od 24 lutego do dziś do Polski z Ukrainy wjechało niemal 2,4 mln osób.
Takie wyniki badań nie dziwią prof. Macieja Duszczyka z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. - Już w pierwszych dniach wojny mówiłem, że ten miesiąc miodowy się w pewnym momencie skończy - wskazał w TOK FM. Jak dodał, jest to zupełnie naturalny i spodziewany rozwój sytuacji. - Nie można nikogo stygmatyzować za to, że kończy się jego tzw. zdolność do pomagania. Każdy z nas chce wrócić do pewnej rzeczywistości - mówił.
Dodał, że powoli mija pierwszy szok. - Dziś już nie oglądamy non stop zdjęć wojny, czasami poświęcamy na to 5-10 minut. Wiem, że to strasznie brzmi, ale oswajamy z tym, co się dzieje, także z uchodźcami. Zaczynamy myśleć, że skoro jest ich tak dużo - w dużych miastach widzimy ich na każdym kroku - to ja będę musiał się posunąć właśnie w tych elementach: w edukacji, w rynku pracy, w służbie zdrowia - wyliczał prof. Duszczyk.
"Bez napięć jesteśmy w stanie zintegrować 700-800 tysięcy osób"
Gość Karoliny Lewickiej podkreślił, że pytanie na dziś brzmi: na ile rzeczywiście będziemy mogli się posunąć? Jaka jest nasza tolerancja? Wskazał, że według jego wyliczeń w Polsce przebywa obecnie około miliona trzystu tysięcy uchodźców z Ukrainy - licząc tych, którzy przyjechali po rosyjskiej agresji, czyli po 24 lutego. Podkreślił, że jest absolutnie wielkim zwolennikiem pomagania. - Natomiast jako badacz migracji cały czas staram się mówić: pomaganie musi być odpowiedzialne i rozsądne. Jesteśmy w stanie bez napięć, bez konfliktów, zintegrować mniej więcej między 700 a 800 tysięcy osób - ocenił.
Ekspert wskazał, że już przed wojną w Polsce przebywało kilkaset tysięcy Ukraińców i nic specjalnego się nie działo. - Więc możemy zwiększyć tę liczbę, ale nie możemy jej zwiększać w nieskończoność. Ja zawsze to porównuję do mieszkania: ktoś, kto ma pięciopokojowe mieszkanie, może przyjąć więcej osób niż ktoś, kto ma kawalerkę. My jesteśmy w Unii Europejskiej trzypokojowym mieszkaniem i musimy określić naszą wydolność na te trzy pokoje - podkreślił i dodał, że optymalna liczba to taka, która nie zmieni stylu życia, do jakiego zdążyliśmy się przyzwyczaić.
Badacz migracji stwierdził, że jeśli tak podejdziemy do problemu i opracujemy sensowny plan na edukację, służbę zdrowia czy rynek pracy, to da się rozwiązać tę sytuację bez większych problemów. Rząd jednak nie słucha ekspertów. - Ja zawsze powtarzam: to nie jest fizyka kwantowa - to się da łatwo zaplanować i łatwo wprowadzić. To będzie oczywiście inwestycja publiczna, która będzie kosztowała trochę pieniędzy, ale to się nawet nie w długiej, a w średniej perspektywie czasowej bardzo opłaci - podsumował prof. Duszczyk.
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód