Brejza o bezkarności szefa policji. "Układ działa. Dał Szymczykowi czas"
Wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin poinformował we wtorek o wszczęciu postępowania karnego dotyczącego wybuchu granatnika, będącego prezentem od policji ukraińskiej dla komendanta głównego polskiej policji gen. Jarosława Szymczyka.
Szef ukraińskiej policji Ihor Kłymenko potwierdził w pełni wersję wydarzeń, przedstawioną przez Szymczyka podczas jego przesłuchania, które odbyło się we wtorek - pięć dni po incydencie. Kłymenko podkreślił, że szefowi KGP dał wielokrotnie sprawdzoną tubę po wystrzelonym granatniku, przerobioną na głośnik. Natomiast drugi granatnik, będący źródłem wybuchu w siedzibie KGP, został podarowany Szymczykowi przez zastępcę szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. Dmytro Bondara, który został zawieszony.
Nie tylko zawieszenia, ale i dymisji gen. Jarosława Szymczyka domaga się opozycja, w tym senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. - Czy generał Szymczyk został chociaż zawieszony? Nie został. Czy wszczęto postępowanie karne, które prowadzi się w sposób należyty? Nie wszczęto. Czy gen. Szymczyk został od razu przesłuchany? Został przesłuchany dopiero we wtorek - wyliczał błędy polskich służb gość TOK FM.
Gdzie ABW?
Jak podkreślił rozmówca Dominiki Wielowiejskiej, od wybuchu w siedzibie KGP do przesłuchania komendanta głównego minęło 140 godzin. - Jeżeli chodzi o współczesną historię Polski, nie słyszałem o śledztwie takiej rangi, gdzie osoba, która kręciła się wokół materiału wybuchowego i która doprowadziła do zagrożenia życia kilkudziesięciu osób, nie została od razu przesłuchana - skomentował Krzysztof Brejza.
Na miejscu wybuchu czynności prowadzili podwładni gen. Szymczyka, natomiast zabrakło służb Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Powinno być tak, że wkracza grupa zadaniowa ABW, specjalny zespół prokuratury, a policjanci zostają odsunięci. Kierowca, zastępcy komendanta i osoby z narady powinni zostać przesłuchani. W Polsce PiS to wszystko staje na głowie - skwitował senator KO.
Jak zaznaczył gość TOK FM, gen Jarosław Szymczyk, przywożąc granatnik od Dmytro Bondara na teren Polski, i co więcej - wnosząc go na teren siedziby KGP - postąpił niezgodnie z procedurami bezpieczeństwa. - Ten ochroniarz był o mały krok od śmierci, kawałek betonu niemal spadł mu na głowę. Co by było, gdyby doszło do uzbrojenia głowicy? W pobliżu są szkoły, przedszkola - mówił Krzysztof Brejza w Poranku Radia TOK FM.
"Układ dał mu czas"
Zaraz po ujawnieniu incydentu w KGP przez Radio ZET, rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka przekazał PAP, że doszło uszkodzenia stropu i to w "pomieszczeniu służby ochronnej". - Jest to pomieszczenie niejawne, dlatego nie możemy udzielać żadnych informacji - poinformował Ciarka.
- Według moich źródeł ludzie w policji powołali nieformalny zespół i grali na to, żeby ta sprawa nie wyszła na jaw. Oni liczyli na to, że medialnie da się tę sytuację opanować. To jest też kwestia, którą powinna zbadać prokuratura. Dlaczego rzecznik policji nie wydał specjalnego, zgodnego z prawdą komunikatu o tym, co się stało? Próbowali grać w typowo PiS-owskie zamiatanie sprawy pod dywan. A nie powinni - powiedział gość Dominiki Wielowieyskiej.
Jego zdaniem, komendant główny policji powinien zostać potraktowany "jak każdy inny obywatel". - To zadanie dla niezależnej prokuratury. Widać jednak, że układ działa. Mówimy o ludziach, którzy wiedzą o sobie bardzo dużo. Komendant jest osobą bardzo zaufaną dla układu władzy - dla Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry. I ten układ dał mu czas - podsumował Krzysztof Brejza w rozmowie w TOK FM.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
- Nike 2023 dla Zyty Rudzkiej. "Przyjmuję tę nagrodę jako nagrodę dla moich bohaterki"
- "40 tys. głosów nie uda się policzyć". Polonia alarmuje. "Idziemy na katastrofę"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń