Jarosław Kaczyński wrócił na trasę i obraża. "Szczególny typ symetrysty. Moralność Kalego"
Jarosław Kaczyński wrócił na trasę objazdów po Polsce. W weekend był w Janowie Lubelskim, gdzie mówił m.in. "ta opowieść, która powoduje, że nasi przeciwnicy mają w Polsce spore poparcie, jest bzdurą. Ta opowieść, można powiedzieć, ma dwa warianty. Ten dla najgłupszych i ten dla trochę bardziej rozgarniętych".
Prezes PiS następnie wyjaśnił. - Ten dla najgłupszych mówi tak: w Polsce ruina, wszystko się wali, koniec. Każdy to może zobaczyć. Jest taki typ ludzi, którym jeżeli telewizja, której wierzą, a wiadomo, która to telewizja, wiecie która? By ogłosiła dzisiaj, że dzień jest zimny, chmurny, pada deszcz ze śniegiem, to oni by się poubierali ciepło, wzięli parasole. Takim można wmówić wszystko – stwierdził Kaczyński.
- Ale są jednak ci, którzy mają troszeczkę więcej oleju w głowie - kontynuował. - I tym się opowiada inną historię. I to często działa. No tak, jakieś tam rzeczy są załatwione, nie mówią tego, co ja, ale coś tam przyznają, ale pod tym wszystkim tyka bomba i za chwilę wylecimy w powietrze, bo to wszystko jest tak, że były jakieś pieniądze, nie wiadomo skąd, wszystko wydali, rozdali, a teraz klops. Chciałem państwa zapewnić, że to całkowita bzdura – zapewniał polityk.
Kaczyński symetrystą?
Co Jarosław Kaczyński chciał osiągnąć tą opowieścią? - Myślę, że Jarosław Kaczyński ocenia w niej świat przez swoją miarę. Stara się być takim szczególnym typem symetrysty - komentował w "Wywiadzie Politycznym" w TOK FM Łukasz Lipiński, zastępca redaktora naczelnego "Polityki".
Rozmówca Karoliny Lewickiej wskazał, że "Kaczyński sprawia wrażenie, że buduje swój świat jak w niegdyś popularnej grze "Second life"", gdzie się stwarzało się taką alternatywną rzeczywistość". - W wypadku Jarosława Kaczyńskiego to jest taka sytuacja, w której chce on doprowadzić do takiego świata, w którym jest jeden na jeden. Może i w naszej telewizji jest jakaś propaganda, ale druga strona uprawia taką samą propagandę, tak samo oddaloną od rzeczywistości jak nasza. Więc w zasadzie na jedno wychodzi czy to jedna, czy druga strona - ocenił Lipiński.
Zdaniem zastępcy redaktora naczelnego "Polityki", ta opowieść była więc "skierowana ani nie do takiego hardcorowego wyborcy, ani też oczywiście do wyborców opozycji, których w ten sposób obrażał". - Ale tylko do tej nielicznej grupy, która jest gdzieś po środku i się zastanawia, czy się zaangażować. A on im mówi: "Dajcie spokój, tu propaganda, tam propaganda, nie ma co w to wchodzić" - stwierdził publicysta.
Jak zwróciła uwagę Karolina Lewicka, Kaczyński oskarża opozycję, że ta, sufluje narrację o Polsce w ruinie, zapomina, że "Polska w ruinie" to było przecież sztandarowe hasło PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 r. -To jest kolejny dowód na to, że jeśli chodzi o propagandę PiS-u, oni de facto nie wymyślają nic nowego. Bardzo często ich narracja jest oparta na odwróceniu zarzutów wobec PiS-u o 180 stopni. Jak ktoś mówi, że ktoś tu kradnie, to Jarosław Kaczyński mówi: "Nie, to wy kradniecie" i tak dalej - powiedział Lipiński. - Jak oni mówili o Polsce w ruinie to było dobrze, jak opozycja to źle. Z tego co pamiętam, u Henryka Sienkiewicza nazywała się to moralnością Kalego (Kali ukraść krowę to dobrze, Kalemu ukraść krowę - źle - przyp. red.). - podsumował gość TOK FM.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"