Rakieta pod Bydgoszczą - Morawiecki i Błaszczak wiedzieli od razu. "Rz" ustaliła chronologię zdarzeń
16 grudnia 2022 roku w lesie na terenie gminy Szubin pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta Ch-55. Dopiero pod koniec kwietnia na szczątki rakiety, na której widniały napisy w języku rosyjskim, trafiła przypadkowa osoba i powiadomiła służby.
Gdy informacja dotarła do opinii publicznej, minister obrony Narodowej Mariusz Błaszczak przekonywał, że nie został powiadomiony o "obiekcie", a winą za incydent obarczył dowódcę operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego, który miał nie przekazać informacji o rakiecie ani Błaszczakowi ani Rządowemu Centrum Bezpieczeństwa. Także premier Mateusz Morawiecki twierdził, że aż do drugiej połowy maja żył w niewiedzy.
Rakieta pod Bydgoszczą. Ustalenia "Rzeczpospolitej"
"Rzeczpospolita" dotarła do ustaleń Najwyższej Izby Kontroli, z których wynika coś przeciwnego. NIK, która od połowy maja prowadziła kontrolę w sprawie pocisku, zabezpieczyła dokumenty, zawierające meldunki służby dyżurnej Centrum Operacji Powietrznych - jeden powstał 16 grudnia przed południem, drugi - 17 grudnia około godz. 2.30 w nocy.
Na podstawie dokumentów NIK "Rzeczpospolita" ustaliła chronologię zdarzeń. 16 grudnia doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku na Ukrainę. O godz. 8.50 ukraińskie władze poinformowały o tym służbę dyżurną Centrum Operacji Powietrznych Dowództwa Operacyjnego. Wtedy naziemne stacje radiolokacyjne na terytorium Polski wychwyciły pocisk już w polskiej przestrzeni. Jak podała "Rz" analiza obrazu, który pojawiał się na monitorach w połączonym centrum operacyjnym, trwała około 8-10 minut.
Centrum podjęło decyzję o podniesieniu gotowości obrony powietrznej zlokalizowanej w Jasionce koło Rzeszowa (tam znajdują się amerykańskie wyrzutnie Patriot). Poderwano także dwie pary samolotów bojowych - polskich MIG-29 oraz amerykańskich (według "The Wall Street Journal" - samolotów F-16, a według premiera Morawieckiego - F-35). Piloci maszyn, pokładowe stacje radarowe oraz stacje zlokalizowane w okolicach Bydgoszczy, nie zdołały jednak wykryć obiektu. Dlaczego? Zdaniem ekspertów, którzy wypowiedzieli się dla "Rzeczpospolitej" - prawdopodobnie przez duże zachmurzenie oraz marznące mgły, ograniczające widoczność do 200 metrów.
Premier nie odebrał telefonu
Znajdujący się wówczas w połączonym centrum operacyjnym gen. Tomasz Piotrowski chciał poinformować o zdarzeniu Mateusza Morawieckiego. Ten jednak nie odebrał telefonu. Wtedy dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomił służbę dyżurną ministra obrony Mariusza Błaszczaka, a także szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, zastrzegając, że nie wie, czym dokładnie jest obiekt. Morawiecki oddzwonił po kilkunastu minutach i wtedy dowiedział się o incydencie. Informacja została przekazana też policji. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", z powodu złej pogody, dopiero 19 grudnia w poszukiwania został zaangażowany śmigłowiec
We czwartek 25 maja zwołano zamknięte posiedzenie połączonych komisji: obrony narodowej i spraw służb specjalnych, na którym Mariusz Błaszczak miał przedstawić informację na temat bezpieczeństwa Polski w związku z odnalezieniem szczątków rakiety pod Bydgoszczą. "Posłowie PO zapowiedzieli złożenie wniosku o moją dymisję przed wysłuchaniem wyjaśnień. W związku z tym zdecydowałem poinformować komisję, że nie przedstawię wyjaśnień na posiedzeniu" - napisał Błaszczak na Twitterze.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Mateusz Morawiecki zaprzeczył doniesieniom "Rz":. -Tak jak już mówiłem wcześniej, zdecydowanie raz jeszcze podkreślam, nic nie wiedziałem o tym w grudniu. Gazeta "Rzeczpospolita" niestety przedstawiła absolutne kłamstwo - podkreślił premier premier.
-
"Czarno-brunatna" koalicja po wyborach? "Mentzen i Bosak przebierają nogami"
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Wypadek na autostradzie A1. Prokuratura opublikowała wizerunek kierowcy bmw
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Wypadek na autostradzie A1. List gończy za kierowcą BMW. Ziobro podjął też inną ważną decyzję
- Kuria odpowiada na oświadczenie ks. Tomasza od orgii na plebanii z seksworkerem
- Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
- "Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
- Pornograficzna polityka, szubienice i piranie [630. Lista Przebojów TOK FM]
- Rembrandt i jego "Jeździec polski". Niderlandzka moda na "pokazywanie Polaków"