Sędzia Paweł Juszczyszyn ma zostać przywrócony do pracy. Jest decyzja Sądu Rejonowego w Bydgoszczy
Sędzia Paweł Juszczyszyn nie orzeka od ponad roku. Do orzekania nie dopuszcza go prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, Maciej Nawacki, powołując się na decyzję Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie Juszczyszyna. Izba odsunęła go od orzekania i obniżyła mu wynagrodzenie.
Sędzia od wielu miesięcy składał wnioski do prezesa swojego sądu, by dał mu możliwość normalnej pracy. Bezskutecznie. Dlatego zwrócił się do sądu pracy. W ramach zabezpieczenia swoich roszczeń wystąpił o natychmiastowe przywrócenie do orzekania.
Sąd w składzie Katarzyna Błażejowska, Anetta Marciniak i Iwona Wiśniewska postanowił nakazać Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie Pawła Juszczyszyna do orzekania.
„Sprawa o zabezpieczenie z wniosku Pawła Juszczyszyna ma charakter precedensowy z uwagi na fakt, iż uzasadnienie wniosku i w konsekwencji podstawą rozpoznania przez tutejszy Sąd tego wniosku jest ocena istnienia uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która zdaniem uprawnionego jest organem niebędącym Sądem […] Niniejsza sprawa zgodnie z kpc jest rozpoznawana w składzie jednoosobowym, lecz mając powyższe okoliczności na uwadze istnieją podstawy do rozpoznania jej w składzie trzyosobowym" - napisano w uzasadnieniu.
- Jesteśmy przekonani, że to orzeczenie wyznaczy jednolitą linię orzeczniczą sądów powszechnych w sprawach sędziów, wobec których są wszczynane postępowania dyscyplinarne za stosowanie prawa, czyli Konstytucji i prawa Unii Europejskiej - mówi pełnomocnik sędziego, Michał Romanowski.
Zdaniem adwokata, sędzie pokazały, że nie boją się efektu mrożącego i ewentualnych postępowań dyscyplinarnych. - Podstawową rolą sędziego jest, aby wypowiadać się poprzez wydawanie orzeczeń i chronienie w ten sposób Konstytucji. Sędziowie mają obowiązek stać na straży prawa, a nie bezprawnych ustaw - dodaje Romanowski.
Mecenas zapowiada, że jeśli prezes Maciej Nawacki nie dopuści Pawła Juszczyszyna do orzekania, wystąpi na drogę egzekucji. - A to oznacza dla pana Macieja Nawackiego ryzyko kary grzywny najpierw w wysokości 15 tysięcy zł. Jeśli to nie pomoże, to będzie drugie 15 tysięcy zł. A jeśli i to nie pomoże, to mam przedział do 1 miliona zł - mówi Michał Romanowski, dodając, że ma nadzieję, iż z tych uprawnień nie będzie musiał korzystać.
Orzeczenie z wniosku o zabezpieczenie zapadło w I instancji - prezes Maciej Nawacki może się od niego odwołać. To jednak nie wstrzymuje wykonania orzeczenia, czyli przywrócenia sędziego Juszczyszyna do pracy.
- Skład orzekający Sądu Rejonowego w Bydgoszczy dowiódł, że Konstytucja jest najwyższym prawem w Polsce oraz że każdy sąd polski jest sądem Unii Europejskiej obowiązanym stosować prawo Unii Europejskiej i orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej będące częścią porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej - dodaje pełnomocnik sędziego Juszczyszyna.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wybory na Słowacji. Szykuje się wielki powrót. "To już inny Robert Fico"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"