"Prezydent nie skorzystał z prawa łaski", bo nie mógł. Dlatego sąd ponownie rozpatrzy sprawę Kamińskiego i Wąsika

- Działania Andrzeja Dudy w oczywisty sposób, wbrew temu co obecnie mówi Kancelaria Prezydenta, były bezskuteczne, ponieważ tak na dobrą sprawę pan prezydent nie skorzystał z prawa łaski. Bo z prawa łaski można skorzystać, kiedy mamy do czynienia z osobą skazaną prawomocnie, inaczej ciągle mamy do czynienia z osobami jedynie oskarżonymi - tłumaczył w TOK FM dr prawa Piotr Kładoczny, komentując wtorkową decyzję Sądu Najwyższego, który przekazał sprawę byłych szefów CBA do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy.
Zobacz wideo

Sąd Najwyższy uchylił we wtorek umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w tym Macieja Wąsika. Zgodnie z decyzją SN sprawa ma wrócić na wokandę sądu okręgowego, by ten mógł wydać prawomocny wyrok w przedmiocie przekroczenia ich kompetencji w aferze gruntowej. 

- Mam przekonanie, że Sąd Najwyższy zrobił to, co do niego należało - ocenił w "Pierwszym Śniadaniu w TOK-u" dr Piotr Kładoczny, karnista z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. 

Przypomnijmy, że w marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego (dziś - szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA, obecnie wiceministra MSWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA. Zanim jednak Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych.

Problem w tym, że Andrzej Duda zrobił to przed uprawomocnieniem się wyroku. - Działania pana prezydenta w oczywisty sposób, wbrew temu co obecnie mówi Kancelaria Prezydenta, były bezskuteczne, ponieważ tak na dobrą sprawę pan prezydent nie skorzystał z prawa łaski. Bo z prawa łaski można skorzystać kiedy mamy do czynienia z osobą skazaną prawomocnie, inaczej ciągle mamy do czynienia z osobami jedynie oskarżonymi - podkreślił dr Kładoczny w rozmowie z Piotrem Maślakiem.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jest przekonany, że Andrzej Duda jako doktor prawa powinien znać ten zapis Konstytucji. - Oczywiście prezydent nie może wyręczać sądów. W Konstytucji jest wyraźnie wskazany trójpodział władzy i to sądy decydują kto ma odpowiadać karnie. I nie wolno go wyręczać. Prezydent nie ma takich prerogatyw, żeby wyręczać inne władze - wyjaśnił.

I tłumaczył, że "to nie jest tak, że ktoś komuś robi przysługę, tylko mamy jako obywatele pewne prawa". - Tak naprawdę jest to uzurpacja polegająca na przysporzeniu sobie kompetencji. To tak jakbyśmy powiedzieli, że ktoś nie zdał matury a pan prezydent powie: "To dajmy mu tę maturę, ja mu daję". Ja go ułaskawiam w ten sposób. Od tego są odpowiednie organy w państwie - podsumował dr Kładoczny. 

TOK FM PREMIUM