Gwałtowne burze, a jednocześnie susza - czy to możliwe? Tak powstaje susza hydrologiczna

Zmiany klimatyczne przynoszą anomalia pogodowe, które z tak dużą częstotliwością nie pojawiały się wcześniej. To m.in: burze, porywiste wiatry, (zrywające dachy i łamiące drzewa), a także podtopienia i susze. Ulewny deszcz czy gwałtowna burza nie wykluczają suszy. Sprawdzamy jak to się dzieje, że deszcz leje się z nieba, a ziemia jest popękana i sucha.

Susza hydrologiczna. Co to znaczy i czym się różni od "zwykłej" suszy

Gdy długo nie pada deszcz, więdną rośliny, a ziemia wysycha, to z reguły mówimy o suszy meteorologicznej. Jest specyficzna dla danego regionu. Jej poziom ocenia się określając liczbę dni bez opadów lub z opadami mniejszymi niż próg dla danego obszaru.

Z kolei o suszy hydrologicznej mówimy mając na myśli skutki braku opadów na ilość wody powierzchniowej i podpowierzchniowej oraz jej wpływu na system hydrologiczny: wilgotność gleby, przepływ cieków wodnych, poziom zbiorników, jezior i rzek, a także wody gruntowe.

To rodzaj suszy, która najdotkliwiej wpływa na otoczenie, np. rolnictwo (mówimy wtedy o suszy rolniczej), ludzi i gospodarkę (susza społeczno-ekonomiczna) jak i siedliska dzikiej przyrody.

Jak powstaje susza hydrologiczna? Mniej wody w rzekach, mniejsza wilgotność gleby

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że wzrosło zagrożenie suszą z powodu niewystarczających opadów, wysokiego nasłonecznienia oraz silnego wiatru.

Zwrócił też uwagę na to, że zwiększyła się liczba rzek na terenie Polski, w których występują tzw. niżówki, a to już wskazuje na zagrożenie suszą hydrologiczną.

Do niskich stanów wód, szczególnie w dorzeczu Warty doprowadził:

  • brak efektywnych opadów (to takie, które dostarczają powyżej 20 mm wody w ciągu doby. Mogą gromadzić się na powierzchni lub spływać i zasilać zbiorniki). Efektywne opady zwykle nie są nawalne, a raczej umiarkowane i długotrwałe),
  • wyższe temperatury w dzień i w nocy, które zwiększają parowanie.

Te dwa czynniki są też powodem zmniejszenia wilgotności gleby w warstwie przypowierzchniowej (od 0 do 7 cm) jak i w głębszych warstwach.

- Zmniejszanie się zasobów wody w glebie widać zwłaszcza w Polsce Zachodniej i Środkowej, ale problem jest też zauważalny na Pomorzu, czy wschodzie kraju. Bardziej zasobne w wodę są regiony górskie i podgórskie - informuje IMiGW

Wydana w maju 2022 prognoza Instytutu Meteorologii wskazuje, że powinniśmy się spodziewać zwiększenia zagrożenia suszą.

IMiGW ostrzeżenia: najgorzej może być w lipcu i we wrześniu, bo wtedy spodziewane są najwyższe temperatury. Na czas tegorocznego lata zapowiadane są też burze i intensywne opady deszczu.

Sytuacja hydrologiczna kraju pogarsza się.

- Od 2015 r. niedobory wody w rzekach i glebie w Polsce pogłębiają się. Mamy do czynienia z suszą, której przebieg i obszar jest okresowy i ma często charakter lokalny, ale susza towarzyszy nam już od wielu lat. Nie możemy o niej zapomnieć. Z suszą dodatkowo wiąże się wysokie zagrożenie pożarowe, rosnące w miesiącach letnich. Musimy być odpowiedzialni oraz swoim zachowaniem przyczyniać się do oszczędzania wody w jak największym stopniu – powiedział Grzegorz Walijewski, Zastępca Dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju i Rzecznik Prasowy IMiGW-PIB.

Dlaczego burze i ulewne deszcze nie poprawiają sytuacji i nie zmniejszają suszy?

Pomimo, że lokalnie pojawiają się burze i nawet gwałtowne opady, to ogólny stan wilgotności gleby i zasobności w wodę zbiorników wodnych jest cały czas niewystarczający. Część opadów, to opady konwekcyjne, które nie wpływają na poprawę stanu hydrologicznego kraju.

- Pojawiają się, gdy wilgotna masa powietrza ogrzewa się od podłoża i gwałtownie unosi, a zawarta w nim para wodna ulega kondensacji, tworząc chmury Cumulonimbus. Są to z reguły opady przelotne o niewielkim zasięgu.

Efektywne opady, to takie, które powodują poprawę wilgotności gleby, a także przedostanie się wód do zbiorników wodnych. Nawet intensywne opady mogą różnie wpływać na sytuację hydrologiczną terenu w zależności wielu czynników, np:

  • przepuszczalności gleby,
  • stanu wilgotności przed rozpoczęciem opadów (jeśli był bardzo niski, nawet duży deszcz nie poprawi sytuacji. Przesuszona gleba jest jak pancerz, po którym woda spływa do cieków wodnych, nie wnikając w głąb),
  • okresu wegetatywnego (który wpływa na zapotrzebowanie danego obszaru w wodę).

To oznacza, że nawet gwałtowne burze nie są lekarstwem na suszę hydrologiczną. Aby sytuacja hydrologiczna po okresie suszy poprawiła się, ulewy muszą być długotrwałe i efektywnie zaopatrzyć dany obszar w wodę.

Lekarstwem na ten pogłębiający się stan jest budowanie zbiorników retencyjnych, zatrzymujących wodę lokalnie. Ważne jest też montowanie zbiorników na deszczówkę przy domach, aby magazynować wodę opadową i nie zwiększać poboru wody do podlewania z i tak skąpych zasobów naturalnych.

TOK FM PREMIUM