Kościół katolicki to "największy na świecie związek gejowski"? "Papież Franciszek gryzie w tym momencie ścianę"
"Kardynał Adam Sapieha, Książę Niezłomny Kościoła, mentor Karola Wojtyły, molestował kleryków - wynika z dwóch niezależnych śledztw dziennikarskich" - podała "Gazeta Wyborcza". Kard. Sapieha, ikona walki Kościoła z niemiecką okupacją i komunistami, miał bić kleryków pasem, rozbierać do naga, obmacywać czy płacić za seks przywilejami. Na ślad przestępstw seksualnych dziennikarze natrafili, szukając informacji o Janie Pawle II.
- Musimy patrzeć na ludzi Kościoła, którzy z jednej strony potrafią być wielkimi politykami, bo Sapieha takim politykiem był, a z drugiej, w tej swojej ułomności ludzkiej, są tymi, którzy popełniają potworne grzechy - komentował w "A teraz na poważnie" w TOK FM prof. Arkadiusz Stempin z Wyższej Szkoły Europejskiej im. Józefa Tischnera. - Więc ta spiżowość, która nam się kojarzy nie tylko z ludźmi Kościoła, tymi ze szczytów, wymaga rewizji naszego oglądu rzeczywistości - dodał. Jak jednak podkreślił, "jeżeli ktoś narzuca nam porządek moralny o silnej aksjologii etycznej, to wymagamy, aby on się do niej jako pierwszy zastosował". - I tu jest sprzeczność - wskazał.
Prof. Stempin odnosił się jednak do ustaleń w sprawie kardynała Sapiehy z dozą ostrożności. - Żeby nie dzielić skóry na niedźwiedziu powinniśmy odczekać, a może, co sugeruje chociażby redaktor Tomasz Terlikowski, powołać komisję do zbadania tej sprawy - powiedział w rozmowie z Mikołajem Lizutem. - Natomiast, jeśli te podejrzenia się uwiarygodnią, mamy kazus potężnej hipokryzji, ale także nieprawdopodobne świństwo, jakie kard. Sapieha wyrządzał swoim podległym księżom, których molestował, ale także tym, którzy respektowali zasadę celibatu - dodał. Jego zdaniem to więc "podwójna rysa". - Także na zewnątrz instytucji Kościoła, która chełpi się, wychodzi na ambonę i reklamuje dla siebie bycie reprezentantem pewnego porządku moralnego. I jednocześnie walenie pałką po głowie tych duchownych, którzy tej regule celibatu się podporządkowali - powiedział prof. Stempin.
"Papież Franciszek jest bezradny wobec oporu konserwy"
Mikołaj Lizut spytał swojego rozmówcę także o to, czy jest szansa, żeby nauczanie Kościoła w stosunku do homoseksualizmu uległo zmianie. - Bo paradoks polega na tym, że Kościół katolicki to największy na świecie związek gejowski, którego doktryna jest homofobiczna - wskazał dziennikarz TOK FM. - Właściwie podpisałbym się pod tym sformułowaniem i wskazałbym na to, że tu chodzi o podporządkowanie takiej grupy janczarskiej, która jest lojalna i pozwala tym, którzy są na szczytach, sprawować władzę. Ta dyscyplina kościelna wewnętrznie nie służy niczemu innemu, jak tylko sprawnemu operowaniu władzą - odpowiedział prof. Stempin.
Prof. Wyższej Szkoły Europejskiej im. Józefa Tischnera dostrzegł jednak w obecnym papieżu Franciszku "próbę zrewidowania stosunku i do homoseksualizmu, i etyki seksualnej, by zedrzeć z niej ten walor obsesyjności". - Im niżej w tej piramidzie hierarchicznej Kościoła, tym bardziej ten "czerwony proboszcz" na dole tej drabiny grzmi pięściami, kiedy słyszy o otaczających go "grzechach nieczystości" - mówił metaforycznie. I podkreślił, że to się musi zmienić, choć się na to nie zanosi. - W tej chwili papież Franciszek jest bezradny wobec oporu konserwy na szczytach Kościoła, która trzyma się pazurami tej etyki kościelnej, której polor nadały pierwsze dekady XX wieku łącznie z tą złowieszczą Crimen sollicitationis z 1922 roku, która sankcjonuje, legitymizuje właśnie ten proceder krycia duchownych przez wyższą hierarchię. I pozwala na wytaczanie procesów kanonicznych w ramach własnej jurysdykcji, własnego porządku aksjologicznego i w ramach - co najistotniejsze - pogardy dla ofiary - powiedział prof. Stempin.
Co musi się więc stać, aby cokolwiek się zmieniło? Zdaniem prof. Stempina w Polsce musi nastąpić wymiana pokoleniowa. - Jeżeli twarz polskiemu Kościołowi nadaje abp Jędraszewski, ojciec Rydzyk, kilku pomniejszych biskupów pokroju biskupa kieleckiego, Hosera czy Głodzia to zmiana jest niemożliwa do zrealizowania - ocenił gość TOK FM.
- Papież Franciszek gryzie w tym momencie ścianę, ponieważ efekt polityki personalnej jednego i drugiego poprzednika wygenerował generację ultrakonserwatywnych kardynałów i biskupów, którzy są jeszcze wspierani przez ten ultrakonserwatywny laikat amerykański, który ma pieniądze i wpływy - podsumował prof. Stempin.
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Mieszkańcy Bydgoszczy mają dość "autobusów widmo". Prezydentowi też puszczają nerwy
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
-
Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
-
Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Dramatyczna sytuacja rolników. "Wykładamy się finansowo. Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
- Anna Zalewska musi przeprosić Agnieszkę Pomaską. Zapadł prawomocny wyrok w procesie wyborczym
- Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
- Polska Jest Jedna może zamieszać. Komu nowe ugrupowanie podbierze głosy?
- Co z wakacjami kredytowymi po wyborach? Debata osób kandydujących do parlamentu