Teleskop Webba odsłonił "gwiezdny żłobek" i zbliżył nas do początku wszechświata. Naukowiec o świętym Graalu

Teleskop Jamesa Webba pokazał nam to, czego wcześniej nie mieliśmy szans zobaczyć. Zdaniem dra hab. Pawła Pietrukowicza, jeśli nie dojdzie do poważnego uszkodzenia, teleskop może działać przez dwie-trzy dekady. Ekspert mówił w TOK FM, co byłoby świętym Graalem, w którego odkryciu mógłby pomóc teleskop.
Zobacz wideo

We wtorek NASA i prezydent USA Joe Biden zaprezentowali pierwsze, historyczne zdjęcia z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Jedna z pięciu fotografii przedstawia zbiór gwiazd i galaktyk. Szef NASA Bill Nelson powiedział, że co najmniej jedna ze słabych, starszych wiązek światła pojawiających się na "tle" zdjęcia pochodzi sprzed ponad 13 miliardów lat. - To najgłębsze i najbardziej szczegółowe zdjęcie Wszechświata, które do tej pory wykonano (...) Pokazuje światło galaktyk, któremu dotarcie do nas zajęło wiele miliardów lat - podkreśliła NASA.

- Zobaczyliśmy to, czego wcześniej nie widzieliśmy. Teleskop został zaprojektowany tak, żeby spoglądać w kosmos na falach podczerwieni, których ludzkie oko nie rejestruje. I żeby dostrzec rzeczy, które są przed nim ukryte. Wszystkie te zdjęcia są piękne, koniecznie trzeba je zobaczyć – zachęcał w TOK FM dr hab. Paweł Pietrukowicz z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak mówił naukowiec w rozmowie z Mikołajem Lizutem, teleskop Webba pokazał nam obiekty prawie tak stare jak wszechświat. - Ok. 13,8 mld lat temu miał miejsce Wielki Wybuch, potem zaczęły się tworzyć pierwsze gwiazdy i formować pierwsze galaktyki. To działo się jakieś dobre kilkaset milionów lat później. Właśnie te pierwsze galaktyki teleskop Webba pozwolił nam dostrzec – tłumaczył.

Dzięki nowemu urządzeniu - jak mówił - możemy obserwować "gwiezdny żłobek", co wcześniej nie było możliwe. - Niewiele wiedzieliśmy o początku formowania się gwiazd, bo do tej pory było to ukryte w chmurach pyłu. To z niego i gazu rodzą się gwiazdy, a grawitacja powoduje, że te chmury zaczynają się kondensować, kurczyć, coraz szybciej się obracać i w ich środkach powstaje coś gęstszego. Powstają reakcje jądrowe, które umożliwiają życie takim gwiazdom przez miliony czy nawet miliardy lat. Teraz ten "gwiezdny żłobek" nam się odsłania – wyjaśnił dr Pietrukowicz.

Zdaniem naukowca świętym Graalem, w którego odkryciu może pomóc teleskop Jamesa Webba, byłoby znalezienie w kosmosie form życia. - Chcielibyśmy znaleźć je możliwie jak najbliżej. Ale będziemy się starali też znaleźć życie na odległych planetach. To byłoby najciekawsze: znalezienie takich gazów, które by jednoznacznie wskazywały na to, że mamy do czynienia z życiem. Jaki to byłby gaz? Mówi się np. o metanie, który jest u nas produkowany m.in. przez zwierzęta. Ale przede wszystkim chodzi o tlen, który jest produkowany przez rośliny – stwierdził gość TOK FM.

"Polacy też mogą korzystać z teleskopu Webba"

Paweł Pietrukowicz zwrócił uwagę, że teleskop Webba jest największym instrumentem przeznaczonym do obserwacji nieba. - Ma zwierciadło wielkości 6,5 metra, a jego poprzednik – teleskop Hubble'a – miał 2,5 metra. Nowy teleskop został wyniesiony aż cztery razy dalej niż Księżyc, a zrobiła to europejska rakieta, więc w ten projekt ma wkład Europejska Agencja Kosmiczna. A że Polska jest jej członkiem, to także my możemy korzystać z tego teleskopu – powiedział.

Jak mówił, powinniśmy trzymać kciuki za powodzenie tej misji, bo jeśli teleskop się popsuje, to już nie da się go uratować. - Człowiek tam nie doleci i nie naprawi niczego. Nie ma na razie takiej rakiety, która mogłaby go tam przetransportować. Co prawda, zabezpieczono się na pewne ewentualności usterek teleskopu, ale to się okaże, jak to będzie działać. Wiemy już, że od startu teleskopu - w grudniu 2021 roku - drobne ziarenka piasku już w niego kilka razy uderzyły. A że są do zderzenia przy bardzo dużej prędkości, to pewnie już jakiś uszczerbek jest. Ale mimo to jestem dobrej myśli. Jeśli nie zdarzy się nic większego, to myślę, że dwie-trzy dekady będzie działać – podsumował ekspert z Obserwatorium Astronomicznego UW.

TOK FM PREMIUM