"Chiny szybko pójdą w kierunku podręcznikowego totalitaryzmu". Xi otworzył historyczny zjazd. "Najdłużej oklaskiwany fragment"
W niedzielę rozpoczął się XX zjazd Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Jak zwróciła uwagę prowadząca "Poranek Radia TOK FM Weekend", Pekin zmienił się teraz nie do poznania. Miasta pilnują służby, również ochotnicze. Organizowane są wyrywkowe kontrole. Wprowadzono liczne obostrzenia, w tym także COVID-owe. Ogłoszono, że tylko od końca czerwca władze aresztowały pond 1,4 mln podejrzanych o przestępstwa w całym kraju, po to, "by stworzyć bezpieczne i stabilne środowisko polityczne i społeczne dla zjazdu partii".
Także zdaniem Adriana Brony, "Pekin zamienił się w ostatnich dniach w twierdzę". A stało się tak głównie z dwóch powodów. - Pierwszym jest obawa o to, że może dojść do incydentu, który by popsuł, co by nie powiedzieć, święto polityczne w Chinach. A tego partia nie chce. Bardzo nie lubi, jeśli się dzieje coś nieprzewidywanego. Musi przecież budować wizerunek sprawnie zarządzanego państwa, w którym wszystko kontroluje - mówił w TOK FM doktorant na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jak dodał, drugim powodem jest pokaz siły. - Wszystko jest po to, by przekazać społeczeństwu, że partia nadal trzyma się mocno i nie zamierza poluzowywać swojej polityki wobec społeczeństwa - dodał w rozmowie z Anną Piekutowską.
Mimo to na jednym z wiaduktów pojawiły się banery nawołujące do obalenia Xi. Ekspert przyznał, że to duża niespodzianka; a to tym bardziej, że pięć lat temu takich sytuacji nie było. - Teraz jeden z protestujących wywiesił dwa banery, w których krytykował politykę przeciwcovidową i personalnie samego Xi - co jest już nie do pomyślenia w Chinach. Nazwał go dyktatorem i nawoływał do jego ustąpienia - opowiadał gość TOK FM, podkreślając jednak, że to jednostkowy przypadek. Na większości mostów widoczna są banery chwalące Xi i jego myśl ideologiczną.
"Rozwiązanie kwestii Tajwanu"
Przywódca Chin podczas przemówienia zapowiedział m.in. dążenie do "rozwiązania kwestii Tajwanu". - Będziemy dążyć do "pokojowego zjednoczenia" z całkowitą szczerością i wysiłkiem, ale "nigdy nie obiecamy, że wyrzekniemy się użycia siły i zastrzegamy sobie możliwość użycia wszelkich koniecznych środków" - mówił Xi, zaznaczając, że "jest to wymierzone wyłącznie w ingerencje zewnętrznych sił i niewielką liczbę separatystów dążących do niepodległości Tajwanu".
- Nie było zaskoczenia. Nie pojawiła się żadna nowa myśl, idea, polityka. To powtórzenie sloganów, które w ostatnich latach - lub jak w przypadku Tajwanu od dekad - funkcjonują w dyskursie partyjnym - skomentował Adrian Brona.
Pekin uznaje demokratycznie rządzony Tajwan za część ChRL i dąży do przejęcia nad nim kontroli, ale większość mieszkańców wyspy nie popiera takiego rozwiązania. Co innego Chiny kontynentalne.
- Fragment o Tajwanie był najdłużej oklaskiwanym ze wszystkich, co dużo mówi o nastrojach panujących w samych Chinach i o tym, jak dużą wagę partia przywiązuje do tego tematu - podkreślił ekspert.
"Podręcznikowy totalitaryzm"
XX zjazd KPCh potrwa do 22 października i wyłoni też nowy skład najważniejszych organów partii. Oczekuje się, że numerem jeden w partii pozostanie Xi, który według obserwatorów skupił w swoich rękach najwięcej władzy od czasu Mao Zedonga.
W ocenie doktoranta na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, to bardzo prawdopodobny scenariusz. Choć, jak zastrzegł, kiedy Xi zaczynał przygodę na tym stanowisko, nie było to tak oczywiste jak dziś. - Konsensus był taki, że porządzi dziesięć lat. Ale teraz wszystko wskazuje na to, że dostanie i trzecią kadencję w roli sekretarza generalnego - prognozował.
Czy będzie rządził dożywotnio? Eksperci nie są tutaj zgodni. Części mówi, że tak. Inni z kolei wskazują, że zrezygnuje po kilku latach - namaści na sekretarza generalnego swojego protegowanego, a sam będzie działał zakulisowo. - Osobiście jestem zdania, że Xi będzie rządził tak długo, jak będzie chciał - zastrzegł gość TOK FM.
Według niego stanie się tak dlatego, że Xi skoncentrował już partię na sobie, a dodatkowo stworzył wiele mechanizmów, za pomocą których kontroluje KPCh.
- Czasami zwraca się uwagę, że ma 69 lat i nie może wiecznie rządzić, ale przecież po drugiej stronie oceanu jest Joe Biden o dekadę starszy. Skoro Biden może być prezydentem, to Xi może spokojnie być sekretarzem generalnym, kolejną dekadę - dopowiedział w rozmowie z Anną Piekutowską.
Zdaniem eksperta w najbliższych latach Xi nadal może dążyć do tego, by jeszcze bardziej umocnić swoją władzę. Jak wskazał, w grę mogłaby wchodzić np. likwidacja stałego komitetu - organu siedmioosobowego, ponad biurem politycznym. Gdyby tak się stało, to Xi podejmowałby już osobiście wszystkie decyzje. Ale, jak zastrzegł, jak na razie nie widać zapowiedzi takich zmian.
- Co to umacnianie jednowładzy oznacza dla przyszłości? - dopytywała prowadząca.
- Usztywnienie polityki chińskiej - odpowiedział krótko ekspert UJ. Wskazał przy tym na rosnący od lat etatyzm, agresywną politykę wobec sąsiadów i innych państw, a także represyjnie traktowane mniejszości religijnych i etnicznych.
- Jeśli Xi umocni władzę i będzie realizował swój program, możemy się spodziewać, że Chiny będą coraz szybciej szły w kierunku czystego, podręcznikowego totalitaryzmu - podsumował w TOK FM.
-
Próbowali zakłócić pokaz "Zielonej granicy". "Grupa chuliganów z wicemarszałkiem województwa"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Orgia z seks workerem na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Kuria zabrała głos
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
Łódzka odsłona afery wizowej. Szczerba o "załatwiaczach". "To nas przeraziło"
- Zaskakująca reakcja Mariusza Kamińskiego na atak na Borysa Budkę w Katowicach
- PiS przeszarżował z hejtem na "Zieloną Granicę"? "Potworna, prymitywna manipulacja"
- Rozpierducha. I podłość, czyli Duda - prezydent niektórych Polaków [629. Lista Przebojów TOK FM]
- Trójkąt polsko - ukraińsko - niderlandzki. Multikulturową układankę otwiera Jerzy Nemirycz
- Płonie sala weselna w Pruszkowie. Pożar wybuchł w trakcie imprezy