- To skrajnie nieprofesjonalne, nieodpowiedzialne i głupie działanie, które na prywatyzacji doprowadziło do gigantycznych strat. Czy u podstaw tego kryją się jakieś niechęci do IPN, to byłoby wyjątkowo naganne. Niczego z góry nie mogę wykluczyć - mówi Ziobro reporterowi TOK FM.
IPN występował do ministra finansów o pieniądze na zakup budynku od Ruchu, ale ministerstwo zwlekało z odpowiedzią tak długo, aż budynek został sprzedany. Skarb Państwa straci na tym 17 milionów złotych, ponieważ tyle włożono w remont siedziby Instytutu.
- Wszyscy podatnicy na skutek tych niegospodarnych decyzji będą musieli dopłacić. Jak tak urzędnicy będą robić interesy, to pójdziemy śladami Grecji. Pytam o ich profesjonalizm - mówi lider Solidarnej Polski. - W konsekwencji głupich decyzji urzędników Ministerstwa Skarbu wszyscy będziemy musieli dopłacać grube miliony - mówi Ziobro.
