"Skandaliczne i antypolskie". Morawiecki ostro o wypowiedzi prof. Barbary Engelking w TVN24
Chodzi o słowa prof. Barbary Engelking, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, która była w środę gościem w TVN24. W wywiadzie mówiła m.in., że "Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem i ta relacja była bardzo klarowna, czarno-biała, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona". - Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa - mówiła.
We wpisie w mediach społecznościowych premier Morawiecki ocenił, że "we wczorajszym programie 'Kropka nad i' w TVN24 padły skandaliczne słowa, które nie mają nic wspólnego z rzetelną wiedzą historyczną". "Jako premier, historyk, a przede wszystkim Polak czuję się zobowiązany, żeby odnieść się do tez sformułowanych na antenie" - dodał i w dalszej części skupił się na wyjaśnieniach.
"To, że Holocaust miał miejsce na terytorium Polski, było gorzkim paradoksem historii dla kraju, który przyjmował Żydów europejskich w czasach najgorszych średniowiecznych i nowożytnych pogromów. Trzeba głośno powiedzieć, że hekatomba narodu żydowskiego zaczęła się od zniszczenia państwa polskiego, a więc niejako enklawy bezpieczeństwa dla Żydów z całej Europy, którzy przez stulecia uciekali przed prześladowaniami" - przypomina szef rządu.
Jak wskazuje, "dopiero po likwidacji Polski jako państwa Niemcy mogli rozpocząć swoje zbrodnie". "Wraz z okupacją Niemcy zniszczyli też wielką kulturę, język i historię narodu, który jest częścią Europy od setek lat" - dodaje. "Polska i Polacy byli przeszkodą i barierą dla Holocaustu, a nie współwinnymi" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
"Skandaliczne opinie i antypolska narracja"
Premier przypomniał, że Sprawiedliwych wśród Narodów świata jest blisko 28 tysięcy osób z 51 krajów. "Wśród nich najwięcej to Polacy - ponad 7000" - wskazał. "Szacuje się, że liczba ta powinna być znacznie większa" - dodał.
Powołał się też na dane historyka Gunnara S. Paulssona, który podjął próbę drobiazgowego policzenia jak wyglądało ratowanie Żydów w Warszawie w publikacji "Utajone miasto". "Według jego ustaleń, poza gettem ukrywało się w Warszawie około 28 tysięcy Żydów. Pomagało im - według jego obliczeń, w samej tylko Warszawie, ryzykując życiem - 70-90 tysięcy Polaków. Z tej grupy przeżyło około 11,5 tysięcy Żydów" - podkrił.
"Proszę pomnożyć teraz tę liczbę w proporcji do Polaków żyjących poza Warszawą. I proszę za każdym razem pamiętać, że za pomoc dla Żydów Niemcy mordowali całe rodziny i palili całe wioski" - napisał szef rządu. "Skandaliczne opinie - powtarzam - OPINIE - nie fakty, i antypolska narracja w niektórych mediach to niestety wynik wieloletnich zaniedbań również państwa polskiego" - wskazał.
Stwierdził ponadto, że "w PRL-u, który znany był ze swojego narzuconego odgórnie, komunistycznego antysemityzmu, a później w Polsce po 1989 roku, temat pomocy Polaków dla Żydów był zaniedbany i zbyt mało eksponowany". "Wykorzystywały to inne państwa do szerzenia swojej, niekorzystnej dla Polski, narracji oraz rozpowszechniania zafałszowanej polityki historycznej. Efektami są takie pseudohistoryczne wypowiedzi, jakie mogliśmy wczoraj usłyszeć na antenie TVN24" - dodał szef rządu.
"Walczymy o dobre imię Polski na świecie. Wymaga to czasu i inwestycji. Na szczęście istnieją już programy takie, jak 'Zawołani po imieniu' Instytut Pileckiego, które rzetelnie dokumentują oraz zbierają świadectwa naocznych świadków i dokumenty. Z samej skali wiemy, że takich przypadków mogły być dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy. Projekt i badania wciąż trwają, a liczba Zawołanych rośnie - i będzie rosnąć! I pamiętajmy: Polacy, których Niemcy złapali na pomocy Żydom, byli okrutnie mordowani" - podkreślił polityk.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Marsz Miliona Serc mają zobaczyć dwie grupy wyborców. "Komunikaty są precyzyjnie adresowane"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- "Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń
- Terlecki z pogardą o Marszu Miliona Serc. "To zabolało" - usłyszał reporter TOK FM od uczestników